Pod koniec tygodnia kurs PGNiG uspokoił się, po tym jak w środę zanurkował o blisko 8 proc. W piątek za papiery gazowej spółki płacono 3,55 zł.
Właśnie w związku ze środowym zachowaniem kursu PGNiG jest nadal na cenzurowanym Komisji Nadzoru Finansowego. Komisja nie jest usatysfakcjonowana pismem, jakie gazowy potentat przesłał jej w piątek. Przypomnijmy, że KNF poprosiła PGNiG o złożenie wyjaśnień w sprawie ewentualnego "wycieku" informacji ze spółki, które mogły mieć negatywny wpływ na kurs akcji. - Zapytaliśmy o okoliczności, w jakich została ujawniona informacja i sprecyzowanie jej dokładnej treści - mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF. Dodaje, że odpowiedź spółki jest "wymijająca", w związku z czym Komisja skieruje do niej kolejne zapytania. - Stoimy na stanowisku, że z firmy nie wypłynęła żadna informacja. Oczywiście wszystko sprawdzamy - wyjaśnia Joanna Zakrzewska, rzecznik prasowy PGNiG.
Podobno z PGNiG miała wypłynąć informacja o gorszych wynikach za II kwartał. Spółka opublikuje je 13 sierpnia. Analitycy prognozują, że zysk netto wyniesie około 457 mln zł (średnia prognoza). Rok temu wynik netto PGNiG sięgnął 348 mln zł.
Tymczasem dziś PGNiG może podpisać umowę z firmą PBG na rozbudowę kopalni Lubiatów-Międzychód-Grotów. Pod koniec lipca zgodę na zawarcie kontraktu wydała rada nadzorcza PGNiG. Jego wartość wynosi 1,4 mld zł.
- Jest to finał przedsięwzięcia, które rozpoczęło się dwa lata temu. Rozbudowa kopalni jest o tyle istotna, że będziemy mogli znacznie zwiększyć wydobycie ropy i gazu - mówi Joanna Zakrzewska. Spółka informowała, że dzięki kopalni LMG wydobycie ropy naftowej wzrośnie do około 0,9 mln ton rocznie w 2013 roku, z obecnych około 0,5 mln ton.