Deficyt na rachunku obrotów bieżących wyniósł 1,65 mld euro w VI - analitycy

Warszawa, 11.08.2008 (ISB) - Deficyt na rachunku obrotów bieżących w czerwcu wzrósł wobec poprzedniego miesiąca, uważają analitycy. Według nich, wyniósł on 1,65 mld euro, ale rozbieżności w prognozach, mimo zgodności w ocenie przyczyn, są znaczne.

Aktualizacja: 26.02.2017 15:46 Publikacja: 11.08.2008 17:54

Dziesięciu ekonomistów uwzględnionych w ankiecie agencji ISB przewiduje, że deficyt C/A wyniósł w czerwcu średnio 1.646 mln euro wobec 1.602 mln euro w maju. Jednak rozbieżności w ich prognozach są znaczne i wahają się od 1.400 mln euro do 2.100 mln euro.

"W czerwcu saldo rachunku bieżącego bilansu płatniczego uległo poprawie względem maja, co jest częściowo wynikiem zmniejszenia deficytu na saldzie obrotów towarowych oraz prawie dwukrotnie wyższych transferów środków unijnych. Do poprawy salda obrotów towarowych przyczynił się większy eksport, który w maju był ograniczony na skutek dni wolnych od pracy. Z drugiej strony słabsze wyniki sprzedaży detalicznej i produkcji odnotowane w czerwcu mogą również świadczyć o niższym krajowym popycie, co powinno zaowocować umiarkowanym wzrostem importu" - powiedział główny ekonomistka Banku BGŻ Dariusz Winek.

"Spodziewamy się kolejnego miesiąca pogorszenia deficytu obrotów bieżących. Według nas deficyt ten wyniósł w czerwcu 1620 mln euro. W porównywalnym stopniu wpłynęły na to gorsze salda usług, dochodów oraz towarów, czemu towarzyszyło wolniej rosnące saldo transferów. Kolejne miesiące mogą przynieść nasilenie tego trendu, wraz z spadającym popytem w starych krajach Unii" - potwierdza analityk Banku BGK Konrad Soszyński.

Dość spokojnie na czerwcowe dane czekają natomiast ekonomiści banku PKO BP, których oczekiwania znajdują na poziomie 1,637 mld euro, czyli blisko średniej z ankiety ISB. Natomiast w zakresie handlu zagranicznego oczekują spadku deficytu do 1,234 mld euro przy wyższej rocznej dynamice wzrostu eksportu wobec importu. Jest to jednak w dużej części efekt statystyczny oraz zachowania się cen ropy.

"W czerwcu stymulującą na wartość importu wpływała utrzymująca się bardzo wysoka dynamika wzrostu cen eurowych ropy naftowej (60% r/r). Przy wygaśnięciu czynnika liczby dni roboczych obniżającego dynamiki wzrostu w handlu zagranicznym, w czerwcu oczekuję ich wzrostu do 20,5% r/r dla eksportu oraz 19,3% dla importu. Jednocześnie te wyniki pozostają wyraźnie poniżej wzrostów na poziomie 30% r/r, notowanych w pierwszych miesiącach br., co przy dodatkowo przyśpieszeniu dynamiki wzrostu cen wobec początku roku wskazuje na osłabienie dynamiki wolumenu składowych" - wylicza ekonomistka PKO BP Aleksandra Świątkowska.

Analityczka dodaje, że w zakresie dochodów należy spodziewać się nieznacznego wzrostu deficytu do ok. 0,9 mld euro, przy rosnącym znaczeniu dywidend wobec reinwestowanych zysków w zakresie rozchodów tej kategorii. Czerwcowa nadwyżka w transferach bieżących utrzyma się na poziomie zbliżonym do maja.

"Przy założeniu powyższych danych oraz prognoz dwunastomiesięczny deficyt na rachunku obrotów bieżących w relacji do PKB powinien utrzymać się na majowym poziomie 4,3%" - podsumowuje Świątkowska.

Nieco bardziej optymistycznie na czerwcowe dane patrzą eksperci Invest Banku oraz ECM.

"Na spadek deficytu złożył się relatywnie niższy wzrostu dynamiki importu z 14,0% do 14,9% niż dynamiki eksportu z 12,2% do 17,0%, co znajduje odzwierciedlenie w czerwcowym spadku dynamiki sprzedaży detalicznej przy jednoczesnym wzroście dynamiki produkcji przemysłowej" - uważa główny ekonomista Invest Banku Jakub Borowski.

W jego ocenie, w czerwcu należy się spodziewać spadku deficytu, ze względu na wyraźne spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego w strefie euro oraz utrzymującą się wysoką dynamikę sprzedaży detalicznej, skutkującą szybkim wzrostem importu, któremu sprzyjać będzie silny złoty.

Najbardziej natomiast optymistyczny jest starszy ekonomista ECM Krzysztof Wołowicz, który zauważa, że od kilku miesięcy na rachunku obrotów bieżących uwidacznia się spadek wielkości eksportu co jest skutkiem utrzymującego się silnego złotego, ale z drugiej strony import podtrzymywany jest na wysokich poziomach m.in. w wyniku wciąż wysokiego tempa wzrostu gospodarczego."W maju czynnikiem zwiększającym import były wysokie ceny ropy naftowej. W kategorii transfery bieżące odnotowano spadek nadwyżki będący skutkiem gorszego wyniku rozliczeń z UE. Z innych kategorii - ostatnie dane wykazały blisko dwukrotny spadek w porównaniu do maja wartości bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Nadal utrzymywała się wysoka skala odpływu kapitału wynikająca z wypłat inwestorom zagranicznym środków z tytułu ich zaangażowania kapitałowego w Polsce" - wyjaśnia Wołowicz.

Analityk podkreśla, że pojawiające się pierwsze sygnały spowolnienia w sferze realnej pozwalają spodziewać się spadku wartości importu, przy równoczesnym osłabieniu dynamiki eksportu wynikającego m.in. ze słabnącego popytu u naszych głównych partnerów handlowych. W efekcie czerwiec będzie kolejnym miesiącem dość wysokiego deficytu w bilansie płatniczym, aczkolwiek może on być nieco niższy niż przed miesiącem. Nie zmienia to jednak faktu, iż deficyt na rachunku obrotów bieżących systematycznie się powiększa, co nie jest dobrą informacją na przyszłość.

"Rosnący deficyt na rachunku obrotów bieżących będzie coraz większym problemem. Obecnie relacja deficytu do PKB wynosi 4,3% i jest w pełni pokrywana przez napływ zagranicznych inwestycji bezpośrednich (odpowiadają one 3,2% PKB) i napływ kapitału (1,3% PKB). Jednak jeśli uwzględnić 'saldo błędów i opuszczeń', sytuacja wygląda już znacznie gorzej, gdyż deficyt na rachunku obrotów bieżących zwiększa się do blisko 7,0% PKB. Natomiast luka finansowania w takim przypadku rośnie do niemal 2,5% PKB lub około 650 mld euro. Taki trend w dłuższej perspektywie będzie miał negatywny wpływ na polską walutę" - ostrzega analityk ECM.

NBP poda dane o bilansie płatniczym za czerwiec we wtorek, 12 sierpnia, o godz. 14:00. (ISB)

lk/tom

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy