Reklama

IDMSA musi się tłumaczyć nadzorowi

Tuż przed przydziałem akcji nowej emisji Komisja Nadzoru Finansowego poprosiła IDMSA o wyjaśnienia. W efekcie oferta zakończy się na pewno później, niż planowano

Aktualizacja: 26.02.2017 15:32 Publikacja: 12.08.2008 07:19

Wczoraj Dom Maklerski IDMSA miał przydzielić inwestorom akcje serii I objęte w wykonaniu prawa poboru. Tym samym okazać się miało, czy brokerowi udało się pozyskać planowane 119 mln zł. Do przydziału akcji jednak nie doszło. Na przeszkodzie stanęły wątpliwości Komisji Nadzoru Finansowego. KNF wszczęła postępowanie administracyjne, dotyczące treści prospektu emisyjnego spółki. W piątek po południu broker otrzymał od nadzoru szczegółowe pytania. Odpowiedział na nie wczoraj, przesyłając aneks do prospektu. To oznacza, że zamknięcie oferty zostanie jednak wstrzymane aż do zatwierdzenia aneksu.

Zapomnieli o spółkach?

Wątpliwości KNF dotyczą dwóch spraw. Po pierwsze, Komisja podejrzewa, że IDMSA nie poinformował o wszystkich spółkach, w których członkowie zarządu brokera byli członkami organów statutowych albo wspólnikami.

Szef IDMSA Grzegorz Leszczyński znany jest z tego, że pełni funkcje statutowe w różnych firmach. W prospekcie wspomniano, oprócz IDMSA, o 19 przedsiębiorstwa. Okazuje się jednak, że i to jest niepełna lista. Zabrakło na niej takich spółek, jak giełdowe Hawe i Kolastyna, oraz pozagiełdowe Apartamenty Wilanów i Rajdy 4x4. We wszystkich z nich Grzegorz Leszczyński zasiada w radach nadzorczych.

Poważniejsze zastrzeżenia KNF dotyczą zakupu przez Grzegorza Leszczyńskiego i Rafała Abratańskiego, wiceprezesa IDMSA, praw poboru po cenie znacząco niższej od rynkowej. Szefowie domu maklerskiego nabyli 29 lipca w sumie 3,5 mln praw, płacąc po 1 gr za każde, podczas gdy giełdowy kurs tych instrumentów oscylował na poziomie 1 zł za papier. Prezesi poinformowali o transakcji w komunikacie z 4 sierpnia, przekraczając 24-godzinny termin wymagany w ustawie o ofercie publicznej. Opóźnienie jest o tyle istotne, że 30 i 31 lipca trwały zapisy na akcje brokera.

Reklama
Reklama

Na kwestię zakupu praw poboru po cenie odbiegającej od rynkowej zwrócił niedawno uwagę Jarosław Supłacz, kontrowersyjny analityk, który kwestionował także wycenę aktywów IDMSA. Teraz sugeruje on, że informacja o transakcji mogłaby wpłynąć na decyzje inwestorów uczestniczących w ofercie.

Chcą dokończyć emisję

Przedstawiciele spółki w rozmowie z "Parkietem" nie chcieli się ustosunkować do wątpliwości KNF i spraw, których dotyczy postępowanie nadzoru finansowego. - Wyjaśnienia powinna poznać najpierw sama Komisja - podkreślił Wojciech Brzóska, dyrektor zarządzający IDMSA. Broker zapewnia jednak, że intencją spółki jest jak najszybsze dokończenie oferty. Pieniądze od inwestorów spółka planuje przeznaczyć m.in. na tworzenie banku.

Co może zrobić Komisja?

Komisja Nadzoru Finansowego w razie "uzasadnionego podejrzenia naruszenia przepisów" może wstrzymać

ofertę publiczną na okres nie dłuższy niż 10 dni. KNF może też opublikować na koszt emitenta informację o nieprawnym działaniu, a w ostateczności - zakazać oferty.

Reklama
Reklama

Problem z brakiem informacji o zasiadaniu prezesa w organach innych spółek miała niedawno firma PZ Cormay. KNF uznała jednak tę sytuację za na tyle niegroźną, że nie

nakazała przerwania oferty. Wyjaśnianie całej sprawy opóźniło jednak przydział

akcji o ponad miesiąc.

Patronat Rzeczpospolitej
W Warszawie odbyło się XVIII Forum Rynku Spożywczego i Handlu
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka
Wzrost wydatków publicznych Polski jest najwyższy w regionie
Gospodarka
Odpowiedzialny biznes musi się transformować
Gospodarka
Hazard w Finlandii. Dlaczego państwowy monopol się nie sprawdził?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama