Energop Sochaczew, spółka zależna Energomontażu-Północ, zamierza w ciągu najbliższych dwóch lat zainwestować 21 mln zł w rozbudowę mocy produkcyjnych. - Większość inwestycji sfinansujemy z uzyskanego właśnie kredytu inwestycyjnego w wysokości 5,2 mln euro (udzielił go ABN AMRO Bank - red.), resztę ze środków własnych - mówi Roman Lembke, prezes Energopu. - Program zaplanowano na dwa lata, jednak w tym roku zamierzamy zrealizować jego większą część i wydać 15 mln zł - dodaje.

Pierwszym etapem przygotowań do inwestycji w Sochaczewie było podwyższenie kapitału Energopu o 17,5 mln zł . W wyniku dokapitalizowania Energop odzyskał zdolność kredytową. Dzięki planowanym inwestycjom spółka córka Energomontażu-Północ będzie mogła wytworzyć m.in. około 10 tys. ton rurociągów rocznie (obecnie 6 tys. ton). Jej przychody mają wzrosnąć z obecnych około 40 mln zł do 70 mln zł.

Prezes Lembke zwraca uwagę na to, że Energop będzie mógł wytwarzać na szeroką skalę bardziej zyskowne konstrukcje ze stali stopowych i nierdzewnych. - Rurociągi z tzw. stali czarnych potrafi wykonać prawie każdy, więc rentowność takiej działalności nie jest wysoka. Stawiamy na bardziej opłacalną prefabrykację szlachetnych gatunków stali. W przyszłości ze stali stopowych i nierdzewnych chcemy wytwarzać około 50 proc. wyrobów - mówi.

W I kwartale spółka z Sochaczewa miała marżę netto na poziomie 4,1 proc. wobec 1,9 proc. przed rokiem. Dzięki inwestycjom rentowność netto Energopu ma przekroczyć 5 proc.