Kreml mocno zaszkodził rynkowi

Odbicie na moskiewskim parkiecie związane z rozejmem w Gruzji było krótkotrwałe. Wskaźnik RTS znajduje się wśród najgorzej zachowujących się indeksów świata

Aktualizacja: 26.02.2017 15:16 Publikacja: 14.08.2008 07:20

Rosyjski indeks giełdowy RTS zachowuje się w tym kwartale najgorzej w porównaniu z 20 wskaźnikami największych giełd na świecie (w zestawieniu agencji Bloomberga). Od końca czerwca spadł o ponad 22 proc. i pod koniec zeszłego tygodnia osiągnął najniższą wartość od dwóch lat. W tym czasie inny moskiewski indeks Micex stracił prawie 19 proc. Mimo że na początku tygodnia nastąpiło na rosyjskiej giełdzie odbicie, w środę indeksy znowu spadały (RTS o 1,5 proc., a Micex o 1,7 proc.). Do tak kiepskiego stanu rosyjski rynek kapitałowy doprowadziły w dużej mierze działania premiera Putina i prezydenta Miedwiediewa.

Ryzyko polityczne

- Są na świecie lepsze kraje do inwestowania pieniędzy niż Rosja - stwierdził Nerea Heras, zarządzający funduszem w hiszpańskim Banco Santander. Jego opinie zdaje się podzielać bardzo wielu zachodnich inwestorów. - Rosja będzie pariasem. Jest już nim. Trudno jest w tej sprawie zrobić co innego niż zmniejszyć swoją wrażliwość na to, co się tam dzieje. Trzeba sprzedawać - uważa Ian Hague, współzałożyciel nowojorskiej firmy inwestycyjnej Firebird. Jego fundusze inwestujące w krajach byłego ZSRR zmniejszyły w ciągu ostatnich trzech miesięcy swoje rosyjskie aktywa o ponad połowę, do mniej niż 900 mln USD.

Zniechęcenie zachodnich inwestorów wobec rosyjskiego rynku spowodowane jest m.in. sprawą koncernu paliwowego TNK-BP. Administracyjne szykany ze strony kremlowskich władz zmusiły prezesa tej firmy Roberta Dudleya do opuszczenia Rosji. Kreml stanął wtedy po stronie rosyjskich oligarchów dążących do pozbawienia Dudleya stanowiska.

Kolejną sprawą bulwersującą w ostatnich miesiącach inwestorów były działania Kremla wobec koncernu metalurgicznego Meczel. Od lipca kurs akcji tej firmy spadł o 41 proc. Papiery Meczela traciły na wartości, gdyż premier Putin groził prezesowi tego koncernu, że zajmą się nim organa śledcze. Spadek kursu tej firmy pociągnął w czerwcu w dół całą moskiewską giełdę. Po słowach Putina indeks RTS w ciągu jednego dnia stracił 5,6 proc. Ponad miesiąc później znowu decyzje polityków spowodowały, że rosyjskie indeksy gwałtownie spadały. Na wieść o wybuchu wojny w Osetii Południowej RTS stracił na wartości 5,7 proc.

Koniec naftowego boomu

Od początku tego kwartału niemal wszystkie największe spółki z rosyjskich indeksów traciły na wartości. Kurs akcji koncernu wydobywczego Norylsk Nikiel spadł w tym czasie o 26 proc. Notowane w Moskwie papiery Rosnieftu i Łukoilu, dwóch największych rosyjskich firm naftowych, straciły od początku lipca na wartości odpowiednio 24,7 i 20 proc. Obok złych decyzji polityków duży wpływ na to miały niedawne spadki cen ropy naftowej i innych surowców na światowych giełdach.

Moskiewska giełda radzi sobie gorzej w tym kwartale od innych parkietów rynków wschodzących. Chiński indeks giełdowy CSI 300 stracił od początku lipca 12,4 proc., brazylijski Bovespa 16,4 proc., a ADX (indeks giełdy w Abu Dhabi) spadł o 9,9 proc.

bloomberg

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy