Dane z rynku pracy są mocnym argumentem dla 'jastrzębi' z RPP - analitycy

Warszawa, 18.08.2008 (ISB) - Nieco wyższa od oczekiwań dynamika płac da mocne argumenty "jastrzębiej" frakcji w Radzie Polityki Pieniężnej (RPP), ale "gołębie" wygrają jeszcze sierpniowe głosowanie dotyczące poziomu stóp procentowych. Jednak kolejne miesiące przyniosą dalszy wzrost inflacji, co, przy utrzymującej się dość wysokiej dynamice wynagrodzeń, przesądza, że proces zacieśniania polityki pieniężnej będzie kontynuowany po wakacjach.

Aktualizacja: 26.02.2017 15:17 Publikacja: 18.08.2008 16:55

"Opublikowane dane potwierdzają utrzymywanie się pozytywnych tendencji w zakresie dochodów rozporządzalnych Polaków, nominalny fundusz płac wzrósł bowiem o 16,8% r/r. Dane te sugerują, że konsumpcja prywatna będzie nadal motorem wzrostu gospodarczego w Polsce. Presja popytowa w gospodarce utrzymuje się ciągle na wysokim poziomie. Wzrost płac od dłuższego czasu przekracza wydajność pracy, co z jednej strony jest zagrożeniem dla stabilności cen, z drugiej oznacza rosnące koszty przedsiębiorstw" - uważa analityk Banku Millennium Łukasz Wojtkowiak.

Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w lipcu br. wzrosło o 11,6% r/r wobec oczekiwanych średnio 10,8%.

Wojtkowiak kontynuuje, że jednostkowe koszty pracy nadal rosną, co w przyszłości może przełożyć się na pogorszenie sytuacji finansowej przedsiębiorstw i ograniczenie przyrostu zatrudnienia oraz w dalszej perspektywie zatrzymanie wzrostów wynagrodzeń.

"W polskiej gospodarce nie mamy jeszcze do czynienia z ograniczaniem zatrudnienia, jednak moment ten powinien wkrótce nastąpić. W najbliższych miesiącach nie należy oczekiwań drastycznego spadku dynamiki płac, ze względu na charakter wynagrodzeń i ich sztywność w dół. Proces spadku dynamiki płac będzie miał zapewne stopniowy charakter i może być on ograniczany przez niedopasowania strukturalne na polskim rynku pracy" - ostrzega ekonomista Millennium.

Z jego oceną zgadzają się pozostali ekonomiści, zwracając uwagę na fakt, że mimo oczekiwań dynamika płac nie spowalnia tak szybko, jak tego oczekiwano. Jest jednak pewne, że jej spadek będzie systematycznie postępował.

"Dane pokazują, że presja płacowa w przedsiębiorstwach jest nadal silna, a wynagrodzenia realne przyrastają szybciej niż wydajność pracy w przemyśle, co wciąż działa proinflacyjnie. W kolejnych miesiącach można oczekiwać stopniowego obniżania się rocznej dynamiki wynagrodzeń, głównie ze względu na efekt wysokiej ubiegłorocznej bazy, a w całym II półroczu liczba powinna oscylować średnio wokół 10,0%" - ocenia analityk Banku BGŻ Mateusz Mokrogulski.

Z większym spokojem odebrane zostały dane o 4,7-proc. wzroście zatrudnienia w lipcu, ponieważ nie odbiegały one od oczekiwań, a dodatkowo dużą rolę w takim odczycie odegrał efekt statystyczny. Analitycy zgodnie natomiast orzekli, że wkrótce dynamika zatrudnienie będzie spadać.

"Wysoka baza z poprzedniego roku oraz generalnie słabszy apetyt firm na nowych pracowników w 2008 względem 2007 sprzyjać będą podobnemu spowolnieniu dynamiki zatrudnienia, która pod koniec roku prawdopodobnie spadnie do ok. 4,0% r/r" - powiedział ekonomista Banku Pekao SA Marcin Mrowiec.

"Lipcowe dane z rynku pracy pokazały pewną poprawę względem danych opublikowanych w maju i czerwcu. Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się o 9 tys. w relacji miesięcznej, co na tle liczb za poprzednie miesiące należy uznać za widoczne odbicie. Choć nie ma jeszcze danych szczegółowych, można przypuszczać, że sytuacja gospodarcza działów przetwórstwa przemysłowego nie okazała się aż tak słaba, jak wskazywały na to badania koniunktury" - wylicza Mateusz Mokrogulski.

Ekonomista BGŻ tłumaczy dalej, że nadal występuje ożywienie w handlu detalicznym oraz budownictwie, gdzie wciąż brakuje rąk do pracy, ale skala zjawiska jest mniejsza niż przed kwartałem. Kolejne miesiące powinny przynieść stopniowy spadek dynamiki rocznej zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw, co będzie symptomem powolnego dochodzenia do równowagi na rynku pracy.Poniedziałkowe dane są bardzo ważne nie tylko dla perspektyw rynku pracy, ale także przyszłej polityki monetarnej. Analitycy nie skupiają się jednak na sierpniowym posiedzeniu RPP, spodziewając się utrzymaniu stóp na dotychczasowym poziomie. Są jednak przekonani, że kolejne zacieśnienie polityki pieniężnej jest przesądzone.

"Dane z rynku pracy pozostają neutralne dla najbliższej decyzji RPP i należy oczekiwać, że w tym miesiącu stopy pozostaną niezmienione. Jednakże Rada będzie się bacznie przyglądać kolejnym danym makroekonomicznym, aby ustalić scenariusz na kolejne miesiące. Oczekujemy, że stopy mogą zostać podwyższone o 25 pb. we wrześniu bądź w październiku" - poinformował Mokrogulski.

"Utrzymywanie się wysokiej dynamiki płac jest negatywną wiadomością dla RPP, choć nie zmienia naszych oczekiwań co do perspektyw polityki monetarnej. Nie spodziewamy się zmiany stóp procentowych w sierpniu. W naszej ocenie podwyżka o 25 bp nastąpi zapewne w październiku i będzie to ostatni ruch w górę w cyklu zacieśniania polityki pieniężnej" - dodał analityk Millennium Łukasz Wojtkowiak.

Natomiast eksperci Banku BPH podtrzymują opinię, że podwyżek będzie jeszcze dwie. Uważają bowiem, że opublikowane dziś dane wskazują na utrzymującą się presję płacową i tym samym zachowanie krajowego rynku pracy pozostaje kluczowym argumentem w rękach jastrzębich członków RPP.

"Dane te powinny podtrzymać obawy RPP na temat efektów drugiej rundy i zagrożenia, jakie to tworzy dla inflacji. W kontekście dzisiejszych danych w dalszym ciągu spodziewamy się dwóch podwyżek stóp procentowych na jesieni tego roku do poziomu 6,50%. Nadal oczekujemy, że RPP wstrzyma się z podwyżką stóp w sierpniu, a zdecyduje się podwyższyć stopy we wrześniu, w reakcji na sierpniową inflację powyżej poziomu 5,0%" - przekonuje analityk BPH Maja Goettig.

Posiedzenie RPP odbędzie się 26-27 sierpnia, a decyzja zapadnie w środę, 27 sierpnia, we wczesnych godzinach popołudniowych. (ISB)

lk/tom

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy