Nawozowe żniwa szybko się nie skończą

Światowa produkcja większości rodzajów nawozów sztucznych osiągnęła w minionym roku rekordowe poziomy. Nie zapobiegło to jednak znacznemu wzrostowi ich cen. Zapotrzebowanie będzie w dalszym ciągu się zwiększało. W najbliższym czasie nawozy nie będą tanieć - twierdzą eksperci

Aktualizacja: 26.02.2017 15:02 Publikacja: 20.08.2008 11:03

Ceny nawozów sztucznych wzrosły w minionym roku o ponad 200 proc. - wynika z raportu International Center for Soil Fertility and Agricultural Development (IFDC). Doszło do tego, bo rolnicy używali coraz więcej nawozów w celu zwiększenia produkcji zbóż (chcieli skorzystać ze wzrostu ich cen spowodowanego zapotrzebowaniem producentów biopaliw). Nie bez znaczenia okazały się również wyższe koszty energii i transportu oraz większy popyt w krajach rozwijających się na mięso zwierząt karmionych ziarnem. Wszystkie te czynniki będą występować również w najbliższym czasie. Rolnicy nie mają zatem co liczyć na szybkie uspokojenie na rynku nawozów. Producenci z kolei w ciągu najbliższych kilku lat mogą się spodziewać poprawy wyników.

Galopujące ceny nie pozostają bez wpływu na sytuację farmerów. Najbardziej szkodzą rolnikom z krajów rozwijających się. W szczególnie trudnej sytuacji znajdują się chłopi z Afryki. - Rolnicy z subsaharyjskiej części Afryki potrzebują nawozów, bo miejscowe gleby są mało żyzne - ocenia Balu Bumb z IFDC. - Zużycie nawozów w Afryce wynosi około 8 kg na hektar i jest najniższe na świecie, co wpływa na pogłębienie panujących na tym kontynencie głodu i biedy - dodaje. Rządy niektórych krajów (m. in. chiński) podjęły już działania zmierzające do ograniczenia wzrostu cen nawozów, a tym samym poprawy sytuacji rolników. O większe zmiany może być jednak wyjątkowo trudno.

Stabilizacja dopiero za trzy lata?

W sezonie 2007/2008 globalne zużycie nawozów wzrosło o 4,1 proc. i osiągnęło poziom 169,4 mln ton. W tym roku zwiększy się o kolejne 3,1 proc. Zdaniem przedstawicieli International Fertilizer Industry Association (IFA), podobna sytuacja będzie się utrzymywała aż do lat 2012-2013. Rekordowe ceny nawozów będą zachęcały ich producentów do zwiększania mocy wytwórczych. Mimo że 2007 r. był rekordowym pod względem produkcji nawozów, to ich światowa podaż tylko nieznacznie przewyższyła popyt. Eksperci IFA szacują, że najwcześniej, bo już w 2010 r. uspokoi się sytuacja na rynku nawozów azotowych. Produkcja i konsumpcja pozostałych będą się zaś utrzymywały na zbliżonym poziomie do 2011 r.

Nadchodzą żniwa producentów

Już poprzedni rok wielu wytwórców nawozów mogło zaliczyć do bardzo udanych. Wyniki minionego kwartału pokazują jednak, że 2008 r. będzie zapewne rekordowy, zarówno pod względem przychodów, jak i wyników netto. Kanadyjski PotashCorp w II kwartale 2008 r. niemal podwoił obroty w porównaniu z tym samym okresem 2007 r. W okresie kwiecień-czerwiec przychody spółki przekroczyły 2,6 mld dolarów. Wynik netto poprawił się aż o 216,8 proc. (wzrósł do 905,1 mln dolarów). Zysk netto amerykańskiej firmy Mosaic wzrósł w minionym kwartale ponad cztery razy (z 202,6 mln dolarów do 862,5 mln dolarów). Przychody wzrosły zaś o niespełna 70 proc., do 9,8 mld dolarów.

Rekordowe wyniki w II kwartale zanotował kanadyjski Agrium. Spółka zarobiła w nim na czysto 636 mln dolarów, w porównaniu z 229 mln dolarów rok wcześniej. Przychody wzrosły w tym czasie o nieco ponad 90 proc. (do niespełna 3,9 mld dolarów). Specjalizujący się w wyrobie nawozów azotowych Terra Industries zwiększył wynik netto z 69,4 mln dolarów w II kwartale 2007 r. do 202,2 mln dolarów w minionym. Przychody amerykańskiej spółki zwiększyły się w tym czasie o 21,7 proc., do 692,5 mln dolarów. Przykłady rekordowych osiągnięć firm z branży można by mnożyć. Faktem jest, że ich sytuacja w ostatnim czasie znacznie się poprawiła. Przedstawiciele spółek uważają, że korzystny dla nich trend nie odwróci się szybko.

Przez różowe okulary Przedstawiciele firm z branży wierzą w to, że pomyślna koniunktura będzie trwać. - Silny popyt będzie się utrzymywał do końca 2008 r., gdyż nasi klienci już gromadzą zapasy przed przyszłorocznymi wiosennymi zasiewami - mówi Mike Bennett, prezes Terra Industries. - Niewielka różnica między popytem i podażą produktów azotowych utrzyma zaś presję na wzrost cen - dodaje. Bill Doyle, prezes PotashCorp, podkreśla, że produkcja żywności i związany z nią popyt na nawozy nie zmieniają się z kwartału na kwartał, lecz znajdują się w długookresowym trendzie. Dlatego jego firma ma zamiar inwestować w rozwój mocy produkcyjnych. - Obecna sytuacja umożliwia nam nie tylko osiąganie rekordowych wyników, ale co ważniejsze daje nam możliwość reinwestowania gotówki w celu podtrzymania tego wzrostu również w przyszłości - mówi Doyle.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy