Główne indeksy GPW kosmetycznie wzrosły w czwartek na koniec sesji

Warszawa, 21.08.2008 (ISB) - Główne indeksy GPW kosmetycznie wzrosły w czwartek na koniec sesji, choć przez cały dzień były pod kreską. Dzisiejszym notowaniom na świecie zaszkodził przede wszystkim sektor finansowy, zachowujący się gorzej, ponieważ istnieje obawa że w USA może nastąpić wykup przez państwo pożyczkodawców hipotecznych Fannie Mae i Freddie Mac. Negatywnie wpływała także drożejąca ropa, która w pewnym momencie rosła już o 3,0%, uważają analitycy z Beskidzkiego Domu Maklerskiego.

Aktualizacja: 26.02.2017 14:49 Publikacja: 21.08.2008 19:08

"Po wczorajszej poprawie, gdzie większość najważniejszych indeksów świata odrabiała straty, w czwartek na rynek powróciła niepewność" - ocenił Łukasz Janus, analityk BDM. Ostatnim zielonym sygnałem było środowe zamknięcie sesji na Wall Street gdzie tamtejsze indeksy zwyżkowały.

Późniejsze sygnały już nie były korzystne dla inwestorów. W odpowiedzi na niepokój związany z dalszym rozwojem światowej gospodarki, kłopotami amerykańskiego rynku finansowego, a także ponownie drożejącą ropą, notowania w Azji zakończyły się na czerwono. Rynek europejski nie zaskoczył analityków i otworzył się także spadkami.

Warszawski parkiet podążył za tym trendem i WIG20 spadł na otwarciu o 0,47% natomiast WIG o 0,30%. W trakcie pierwszych kilku godzin sesji nastąpiło lekkie odreagowanie i zbliżenie się do poziomu wczorajszego zamknięcia. Lecz był to poziom, którego nie udało się pokonać.

Inwestorzy oczekiwali danych z USA i otwarcia tamtejszej giełdy. O 14.30 nadeszły informacje o ilości nowozarejstrowanych bezrobotnych w USA, które okazały się lepsze od prognoz. Liczba nowych bezrobotnych wyniosła 432 tys. (prognoza 438 tys.). Indeks FED z Filadelfii także wzrósł i wyniósł -12,7 pkt (poprzednia wartość -16,3 pkt). Amerykańska giełda tak jak oczekiwano na otwarciu znalazła się pod kreską. NASDAQ -0,89%, a DJIA -0,83%.

W ostatniej fazie sesji w Warszawie nastąpił kolejny atak na poziom wczorajszego zamknięcia, który można uznać za udany. WIG20 zakończył ostatecznie kosmetycznym wzrostem o 0,02%. Zatrzymał się na poziomie 2554,74 pkt. WIG wzrósł o 0,04% do 39903,26. Obroty na rynku akcji wyniosły blisko 900 mln zł.

Łukasz Janus poinformował, że na WIG20 źle wpływały akcje banków które spadały odpowiednio: PKOBP 2,60%, BZWBK 0,18%, PEKAO 0,29%. Na przeciwległym biegunie znalazły się akcje KGHM, który w odpowiedzi na drożejąca miedź rósł dziś o 2,88%. (ISB)

maza/lk

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy