Branża chemiczna jest wyjątkowo niejednolita pod względem tendencji w wynikach finansowych. Z jednej strony, zsumowane dane świadczą o utrzymującej się poprawie - rosną sprzedaż, zyski, rentowność. Z drugiej strony, bliższa analiza pokazuje jednak, że jest to zasługa bardzo wąskiej grupy spółek.
Bezsprzecznymi liderami branży, jeśli chodzi o przyrost zysków, pozostają - podobnie jak w poprzednim kwartale - producenci nawozów. 12-miesięczny zysk netto Polic powiększył się o 92,5 mln zł (30 proc.), a Puław - o 51 mln zł (18 proc.). Obie spółki korzystają na rosnącym popycie na nawozy - nie tylko w Polsce (gdzie dochody rolników powiększyły się dzięki dopłatom unijnym), ale również na świecie.
Paradoksalnie łączna kwota, o jaką obaj wytwórcy poprawili wyniki - 143,6 mln zł - to więcej niż wyniósł wzrost zysków w całej branży chemicznej (114,5 mln zł). Fakt ten sam w sobie pokazuje, że boom na rynku nawozowym niekoniecznie przekłada się na inne chemikalia.
Na pozycję autsajdera coraz bardziej przemieszcza się Boryszew, niegdyś potentat w branży. Po raz pierwszy w analizowanym przez nas okresie grupa kontrolowana przez Romana Karkosika zanotowała stratę w czterech kolejnych kwartałach (14 mln zł). Znacznie wolniejszej, ale nieprzerwanej od trzech kwartałów erozji ulegają zyski Ciechu (-5,7 proc.). Najsłabiej prezentują się stosunkowo małe Permedia (-40 proc.) - przyczyną szybkiego kurczenia się zarobku są umocnienie się złotego względem dolara (większość produkcji spółki trafia na eksport) oraz drożejące surowce.
8 spółek w zestawieniu