Jest Pan nowym prezesem PIB. Jakie cele Pan przed sobą stawia?
Chciałbym doprowadzić do tego, by Polacy poznali prawdziwą rolę brokerów. Aby wiedzieli, że jesteśmy menedżerami ryzyka ubezpieczanego. Że znamy się na swoim fachu i że ponosimy za swoje działania odpowiedzialność. Bo trzeba przyznać, że teraz opinia jest o brokerach różna.
Chciałbym również pomóc w obniżeniu składek na OC z tytułu prowadzenia działalności brokerskiej, a nawet w poprawieniu oferowanych brokerom grupowych ubezpieczeń zdrowotnych.
Na pewno nie zaszkodzi też brokerom więcej edukacji. Izba będzie organizowała więcej szkoleń.
Szczególnie rad byłbym jednak, gdyby w trakcie mojej kadencji wszystkie podmioty gromadzące brokerów (Stowarzyszenie Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych, Izba Gospodarcza Ubezpieczeń i Zarządzania Ryzykiem, Polska Izba Pośredników Ubezpieczeniowych i Finansowych - przyp. red.) znalazły wspólne cele i realizowały je razem i konsekwentnie.