Indeks nastrojów w gospodarce strefy euro spadł w sierpniu do 88,8 pkt z 89,5 w lipcu - poinformowała w piątek Komisja Europejska. Jest to wynik gorszy od 89,3 pkt prognozowanych przez ekonomistów.

Nastroje pogorszyły się mimo złagodzenia presji inflacyjnej ze strony cen ropy naftowej. Od rekordu na poziomie 147,27 USD za baryłkę na początku lipca spadły one o prawie 20 proc., ale nadal są o 60 proc. wyższe niż przed rokiem.

Inflacja w strefie euro zmniejszyła się do 3,8 proc. z 4 proc. w lipcu, ale wciąż znacząco przekracza docelowy poziom Europejskiego Banku Centralnego wynoszący niecałe 2 proc.

W drugim kwartale strefa euro odnotowała spadek produktu krajowego brutto, a w sierpniu zmniejszyła się aktywność zarówno przemysłu, jak i usług. Zamówienia w niemieckich fabrykach spadają od siedmiu miesięcy. Piątkowe raporty o pogorszeniu nastrojów potwierdzają, że tendencja spadkowa PKB może w tym rejonie przesunąć się na trzeci kwartał, co oznaczałoby już recesję.

Wprawdzie inflacja nieco spadła, ale członkowie rady EBC ostrzegają, że nie ma co spieszyć się z obniżaniem stóp procentowych, nawet mimo widocznego spowolnienia rozwoju gospodarczego. Taką opinię wygłosił ostatnio Axel Weber, a Lorenzo Bini Smaghi w piątkowym wywiadzie telewizyjnym stwierdził, że inflacja jest "zbyt wysoka" i musi być obniżona do docelowego poziomu EBC.