W samym PKN Orlen spekuluje się, że posiedzenie rady może być rozstrzygające w sprawie stanowiska prezesa płockiego koncernu, które po wygranym konkursie w kwietniu tego roku, sprawuje Wojciech Heydel - stanowisko to objął wraz z początkiem nowej kadencji zarządu na początku czerwca.
Zgodnie ze statutem PKN Orlen, do odwołania lub zawieszenia każdego z członków zarządu lub całego zarządu w trakcie trwania ich kadencji wymagane jest oddanie głosów "za" przez co najmniej dwie trzecie wszystkich członków rady.
Po zmianach w składzie rady PKN Orlen, dokonanych przez akcjonariuszy spółki podczas ostatniego posiedzenia w czerwcu, Skarb Państwa (SP) i państwowa Nafta Polska, najwięksi akcjonariusze płockiego koncernu, zyskali pełną kontrolę w dziewięcioosobowej radzie.
W radzie PKN Orlen zasiadają: przewodniczący Maciej Mataczyński, Piotr Wielowieyski, Grzegorz Borowiec oraz Grzegorz Michniewicz, Jarosław Stanisław Rocławski i Angelina Sarota - wszyscy zgłoszeni przez SP, a także Marek Karabuła i Krzysztof Kołach - obaj zgłoszeni przez Naftę Polską i Janusz Zieliński - zajmuje on miejsce przedstawiciela SP, o którego powołaniu i odwołaniu, zgodnie ze statutem spółki, decyduje sam resort bez udziału innych akcjonariuszy.
O możliwym odwołaniu prezesa Heydela, a także o ewentualnej jego rezygnacji ze stanowiska, spekulują w ostatnim czasie także media. Według tych doniesień, przyczyną zmiany szefa płockiego koncernu miałoby być stanowisko SP i jego poparcie dla obecnego wiceprezesa Dariusza Krawca.