Inwestorzy mają dylemat

Aktualizacja: 26.02.2017 12:04 Publikacja: 24.09.2008 07:55

Taka zmienność notowań S&P 500 jak w trakcie ostatnich sesji ostatnio występowała w 2002 r., gdy kończyła się najsilniejsza

fala bessy po pęknięciu internetowego bąbla. Jednocześnie wtedy pierwsze bankructwo, związane

z kreatywną księgowością w amerykańskich firmach, zapowiadało tę najmocniejszą wyprzedaż.

W związku z tym wydaje się, że głównym dylematem rysującym się obecnie na amerykańskim parkiecie jest rozstrzygnięcie, czy zbliżamy się do końca złej koniunktury, czy też jesteśmy przed najbardziej gwałtownym ruchem w dół. Ta wątpliwość z fundamentalnego punktu widzenia sprowadza się do tego, czy perspektywa dalszego osłabienia wydatków konsumenckich i z tej strony presja na gospodarkę USA znalazły już w pełni odbicie w cenach akcji. Przez ostatni rok amerykańskie indeksy spadły mniej niż na innych dojrzałych rynkach. Można więc przypuszczać,

że nie.

Charakterystyczne jest zachowanie na wykresie S&P 500 dziennego MACD, który wciąż jeszcze nie pokonał lipcowego minimum. W efekcie jest szansa na powstanie pozytywnej dywergencji. Problem jednak w tym, że wskaźnik wciąż nie przeciął średniej. W klasycznym przypadku najpierw powinno dojść do przecięcia przez MACD linii sygnalnej, utworzenia dzięki temu pozytywnej dywergencji, która następnie zostałaby potwierdzona przez wykres kursu, który pokonałby wcześniejszy dołek. W związku z tym do mogącego pozornie wyglądać optymistycznie układu MACD i S&P 500 należy podchodzić z dużą ostrożnością.

Uzupełnieniem obecnego obrazu amerykańskiego parkietu jest szykujący się czwarty kolejny kwartalny spadek S&P 500. Od takiej sekwencji zaczynała się bessa po pęknięciu internetowego bąbla. W krótszej perspektywie byłaby to pozytywna wskazówka, gdyż piąty kwartał bessy przyniósł zwyżkę. Na dłuższą metę jednak zapowiadałoby to jeszcze duże kłopoty i oznaczało, że duża część trendu zniżkowego wciąż jeszcze przed amerykańską giełdą.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy