Dziś odbędzie się nadzwyczajne walne zgromadzenie państwowych Zakładów Azotowych Kędzierzyn, które jest częścią przygotowań do prywatyzacji przez GPW. Jedna z pierwszych uchwał będzie dotyczyć podziału akcji. Split zostanie dokonany poprzez obniżenie wartości nominalnej walorów z 25 zł do 5 zł, przy jednoczesnym, pięciokrotnym zwiększeniu liczby papierów (do ponad 27 mln sztuk).
Publiczna oferta
Po dokonaniu splitu akcjonariusze będą głosować w sprawie publicznej emisji do 20,26 mln akcji serii B. Będą one dawały prawie 43 proc. głosów w podwyższonym kapitale ZAK. Zarząd do połowy października chce złożyć w Komisji Nadzoru Finansowego prospekt. Wcześniej deklarował, że z oferty chce pozyskać około 500 mln zł, co oznacza, że jeden walor może być sprzedawany po około 25 zł. Kiedy ZAK przeprowadzi publiczną emisję? - Podtrzymujemy nasze deklaracje o jak najszybszym wejściu na warszawską giełdę. Być może nastąpi to jeszcze w tym roku. Wszystko zależy jednak od sytuacji na GPW - mówi Krzysztof Jałosiński, prezes ZAK.
Analitycy wątpią, aby spółce udało się w tym czasie przeprowadzić ofertę. Ich obawy budzi nie tyle wielkość emisji i cena nowych akcji, ile ewentualny brak decyzji Skarbu Państwa (bezpośrednio i poprzez Naftę Polską ma obecnie 86,3 proc. akcji) dotyczącej wyboru przyszłego, większościowego akcjonariusza ZAK. Zgodnie z nową strategią sektora chemicznego (jej zarys przedstawił niedawno minister skarbu Aleksander Grad), ZAK, Azoty Tarnów i Ciech mają trafić w ręce jednego inwestora. W marcu przyszłego roku rozesłano by zaproszenia do rokowań.
Pieniądze na zakup Anwilu