Właściciel Canary Wharf liczy straty

Aktualizacja: 26.02.2017 12:05 Publikacja: 26.09.2008 07:53

Jedną z ofiar globalnego kryzysu jest Songbird Estates, właściciel Canary Wharf, londyńskiego centrum finansowego, gdzie biura mają wielkie banki inwestycyjne. Firma traci najemców, ponosi spore straty w związku z przeceną posiadanych nieruchomości, a na dodatek ma nierozwiązany problem biurowca wynajmowanego przez bank Lehman Brothers. W I półroczu straty Songbird

Estates wyniosły 496,9 mln funtów, choć przed

rokiem firma mogła chwalić się zyskiem 182 mln funtów. Wpływy z wynajmu i rozwoju nieruchomości spadły aż o 42 proc., do 359,7 mln funtów,

natomiast przecena powierzchni biurowych skończyła się koniecznością odpisania od wyniku

592,4 mln funtów. Jedno z największych zmartwień Songbirdu dotyczy prawie 100 tys. mkw.

powierzchni wynajmowanej przez amerykański Lehman Brothers, który upadł w zeszłym tygodniu. Według firmy, trudno będzie oszacować straty po Lehmanie, dopóki nie zajmą stanowiska PricewaterhouseCoopers, rozporządzający majątkiem bankruta, oraz japońska Nomura, która przejęła od niego biznes w Europie. Pocieszeniem

dla Songbirdu jest kontrakt na budowę biurowca dla J.P. Morgan, banku z USA, który z powodu

kryzysu ucierpiał stosunkowo najmniej.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy