Z waloryzacją emerytura niższa

Aktualizacja: 26.02.2017 12:02 Publikacja: 27.09.2008 06:43

Emerytury z II filaru byłyby o przynajmniej 40 proc. niższe, gdyby zakłady emerytalne (ZE) musiały zagwarantować klientom ich waloryzację o wysokość inflacji - wynika z wyliczeń resortu pracy dla posłów, do których dotarł "Parkiet". Świadczy o tym zestawienie ofert funduszy emerytalnych z Wielkiej Brytanii dla przykładowych oszczędności wynoszących 10 tys. funtów. Przy wyborze emerytury z waloryzacją świadczenie jest o wiele niższe niż przy stałej kwocie wypłaty.

W Polsce rząd proponuje system pośredni, bez waloryzacji, ale za to z gwarantowaną kwotą świadczenia powiększaną o minimum 90 proc. zysków osiąganych przez zakład emerytalny dzięki inwestowaniu aktywów. Wysokość pierwszego świadczenia po zakończeniu pracy, jakie otrzymają polscy emeryci, ma być zbliżona do tej, jaką dostają Anglicy wybierający wypłaty o stałej kwocie.

- Będziemy więc startować z pułapu o około 40 proc. wyższego niż przy gwarantowanej waloryzacji, a równocześnie w kolejnych latach polskie świadczenia i tak będą rosły. I to - jak pokazują historyczne wyniki, np. OFE - nawet więcej niż wskaźnik inflacji - mówi wiceminister pracy Agnieszka Chłoń-Domińczak.

Skąd taka różnica w wysokości świadczeń? Ubezpieczyciele musieliby skalkulować ryzyko, że w razie kryzysu finansowego i braku zysków lub wręcz przy stratach musieliby sfinansować podwyżki z własnych kapitałów. - Chyba że firmy inwestowałyby głównie w papiery skutecznie zabezpieczone przed inflacją, czyli w praktyce emitowane wyłącznie przez Skarb Państwa - mówi nam Piotr Szczepiórkowski, prezes Commercial Union PTE. Dodaje jednak, że to byłoby tylko pozornym zwycięstwem emerytów. Ich kapitał byłby chroniony przed dewaluacją, ale pozbawieni zostaliby szansy na udział we wzroście gospodarczym i zyskach ZE.

Warto przypomnieć, że waloryzowane i tak będą świadczenia z I filaru (stanowiące ponad połowę całej emerytury).

Z argumentami tymi nie chcą się zgodzić przedstawiciele prezydenta oraz NBP. Tłumaczą, że uzależnienie wzrostu świadczeń tylko od wyników inwestycyjnych funduszy emerytur kapitałowych może spowodować spadek ich realnej wartości.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy