Nie ma problemu z finansowaniem od KBC

Aktualizacja: 27.02.2017 05:47 Publikacja: 28.10.2008 07:30

KBC, europejska grupa bankowo-ubezpieczeniowa, otrzyma 3,5 mld euro pomocy od rządu Belgii. KBC jest właścicielem m.in. Towarzystwa Ubezpieczeń i Reasekuracji Warta i głównym akcjonariuszem giełdowego Kredyt Banku. To kolejna po Fortisie oraz ING instytucja posiadająca swoje spółki w Polsce, która musiała skorzystać z pomocy rządowej.

- Byliśmy jedynym dużym podmiotem finansowym z tego regionu, który dotychczas nie skorzystał z pomocy rządowej. Inne banki uzyskały nad nami przewagę konkurencyjną, bo miały dodatkowe źródło finansowania - tłumaczy decyzję władz KBC Maciej Bardan, prezes Kredyt Banku. Dodaje, że dzięki pomocy belgijskiego rządu podstawowe współczynniki wypłacalności grupy będą wyższe o 110 pkt bazowych od średniej rynkowej.

Dlaczego więc agencja Fitch zmniejszyła rating KBC i w ślad za tym obniżyła jego perspektywę dla Kredyt Banku? - Wynika to z odpisów, które zrobiono na tzw. instrumenty CDO, w wysokości 1,6 mld euro. Z tego powodu w III kwartale grupa KBC zanotuje stratę w wysokości od 800 mln euro do 900 mln euro - tłumaczy Bardan. Mówi, że feralne instrumenty były oparte na długach europejskich korporacji, a nie amerykańskich kredytach hipotecznych. Zapewnia przy tym, że Kredyt Bank nie posiadał takich instrumentów.

- Drugim powodem obniżenia ratingu była sytuacja w Europie Środkowo-Wschodniej. Agencja oceniła, że wzrosło ryzyko związane z zaangażowaniem KBC m.in. w Polsce - tłumaczy Bardan.

Czy sytuacja grupy KBC nie utrudni pozyskiwania pieniędzy na akcje kredytową przez Kredyt Bank? Jak wynika z raportu półrocznego polskiego banku, jest on dłużnikiem KBC. Zobowiązania - głównie w postaci depozytów i pożyczek podporządkowanych - wynoszą niemal 7,3 mld zł i trzykrotnie przekraczają jego fundusze własne. - Nie mamy problemów z dalszym pozyskiwaniem pieniędzy z KBC - zapewnia Maciej Bardan. Dodaje, że jego instytucja regularnie otrzymuje od spółki matki depozyty we frankach szwajcarskich. - W związku z tym nie planujemy ograniczenia udzielania kredytów hipotecznych - zapewnia szef Kredyt Banku.

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o sytuacji ING BSK, który zdeponował na lokatach w swojej spółce matce ponad 7,2 mld zł. Brunon Bartkiewicz, prezes ING BSK, zapewniał, że pieniądze są bezpieczne, a transakcja była bardzo opłacalna. Dodał, że Komisja Nadzoru Finansowego nie zgłaszała zastrzeżeń do utrzymywania tego typu lokat w holenderskim ING. KNF zapowiadała jednak wówczas, że będzie pilnować, aby ze względu na bezpieczeństwo sektora finansowego polskie banki nie zwiększały już zobowiązań wobec zagranicznych instytucji finansowych. Nadzór nakazał przy tym bankom, aby codziennie przekazywały raporty o wszelkich transakcjach zawartych poza granicami kraju. Dotychczas żadna z nich nie wzbudziła niepokoju nadzoru finansowego.

KBC i Kredyt Bank wyniki za III kwartał zaprezentują 6 listopada.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego