GN Store Nord podało dziś, że DPTG wszczęła postępowanie egzekucyjne przeciwko Telekomunikacji Polskiej na wyspach brytyjskich. Transferów pieniężnych od brytyjskich operatorów - tego może dotyczyć częściowe orzeczenie sądu brytyjskiego - High Court of Justice - uzyskane przez duńską firmę DPTG w sporze z Telekomunikacją Polską. Wojciech Jabczyński, rzecznik grupy TP komentował na szybko, że polski operator nie ma tam ani majątku, ani spółek, których byłaby właścicielem.
- Analizujemy sytuację - powiedział. To już drugie zagraniczne postępowanie egzekucyjne wszczęte przez DPTG. Za pierwszym razem Duńczycy zwrócili się do sądu w Holandii.
Celem postępowania DPTG jest uzyskanie należności przyznanej Duńczykom przez wiedeński arbitraż. Orzeczenie zapadło w ubiegłym roku. Wiedeński sąd arbitrażowy przyznał DPTG 2,9 mld duńskich koron, czyli 1,6 mld zł, tytułem płatności za wybudowanie na początku lat 90-tych na zlecenie poprzedniczki Telekomunikacji Polskiej, Poczty Polskiej Telegraf i Telefon, magistrali światłowodowej. Zgodnie z porozumieniem strona duńska miała otrzymać zapłatę w formie udziału w przychodach z jej użytkowania. Przyznana jej kwota stanowi należność za lata 1994 - 2004.
W ubiegłym tygodniu DPTG wystąpiło do sądu arbitrażowego pozew o 2,4 mld koron, czyli 1,2 mld zł jako należności za eksploatację magistrali w latach 2004 - 2009.
Telekomunikacja Polska uważa roszczenia Duńczyków za nieuzasadnione. Przed miesiącem złożyła w austriackim sądzie pozew o uchylenie decyzji arbitrażu, wskazując jako jeden z powodów błędy proceduralne.