Santander zacznie skupować BZ WBK

Santander ogłosił wezwanie na akcje Banku Zachodniego WBK jeszcze przed otrzymaniem zgody nadzoru finansowego. Cena jest zgodna z oczekiwaniami. Fundusze inwestycyjne i emerytalne mogą odpowiedzieć na wezwanie

Aktualizacja: 27.02.2017 03:32 Publikacja: 08.02.2011 04:57

Stanisław Kluza, szef Komisji Nadzoru Finansowego

Stanisław Kluza, szef Komisji Nadzoru Finansowego

Foto: Archiwum

[[email protected]][email protected][/mail]

Banco Santander ogłosił wezwanie na 100 proc. akcji Banku Zachodniego WBK, po cenie 226,89 zł.

To efekt umowy, jaką hiszpańska grupa podpisała z irlandzką Allied Irish Banks we wrześniu ubiegłego roku, zgodnie z którą za pakiet 70,36 proc. akcji BZ WBK Hiszpanie mają zapłacić 11,67 mld zł, czyli ok. 2,9 mld euro. Wówczas Santander zobowiązał się, że ta transakcja zostanie zrealizowana poprzez ogłoszenie wezwania na wszystkie akcje. Cena zaproponowana w wezwaniu jest dokładnie taka, jaką Hiszpanie zapłacą Irlandczykom. Jest ona wyższa niż średnia z ostatnich  3 miesięcy oraz od średniej z ostatnich 6 miesięcy przed ogłoszeniem wezwania.

[srodtytul]Cena uznawana za wysoką[/srodtytul]

Cena zaoferowana przez hiszpańskiego inwestora, dzięki której wygrał przetarg na przejęcie polskiego banku, jest uznawana za bardzo wysoką i nie było oczekiwań rynku na to, że w wezwaniu może być wyższa.

– Cena, jaką Santander zobowiązał się zapłacić AIB, była o  16 proc. wyższa od ówczesnej wyceny BZ WBK – przypomina Michał Konarski, analityk KBC Securities. Pod względem relacji ceny do wartości księgowej BZ WBK jest najdroższym bankiem na rynku.

[srodtytul]Nastawienie może się zmienić[/srodtytul]

Dlatego analitycy uważają, że warto odpowiedzieć na wezwanie. Jest duże prawdopodobieństwo, że wezmą w nim udział inwestorzy instytucjonalni, czyli fundusze inwestycyjne i OFE.

– Cena została już przez nas przyjęta i zaakceptowana wcześniej – mówi zarządzający z jednego z dużych TFI. – Cena jest w miarę fair – twierdzi przedstawiciel innego towarzystwa. Inni wypowiadają się w podobnym tonie. Zarządzający podkreślają jednak, że odpowiadać na wezwanie będą bliżej końca jego terminu. Jeśli wówczas cena będzie nieatrakcyjna względem notowań branży, to ich nastawienie może ulec zmianie. Według danych zebranych przez firmę Analizy Online, w połowie 2010 r. BZ WBK był obecny w portfelach przeszło 100 funduszy inwestycyjnych. W sumie kontrolowały  4,7 proc. banku.

[srodtytul]Zaskakujący termin[/srodtytul]

Podobny jak TFI pogląd mają przedstawiciele funduszy emerytalnych.

– Są powody, by sądzić, że OFE mogą się zdecydować odpowiedzieć na wezwanie. Akcje banku są drogie. Poza tym Skarb Państwa planuje sprzedaż znaczącego pakietu akcji PKO BP – mówi zarządzający jednym z funduszy.

Przedstawiciele OFE podkreślają równocześnie, że do zakończenia wezwania został ponad miesiąc. – W tym czasie kursy akcji banków mogą iść do góry, a to oznacza, że obecnie oferowana cena może być niska. Choć na ten moment wydaje się uczciwa – dodaje inny zarządzający.

Zapisy na akcje objęte wezwaniem potrwają od 24 lutego do 25 marca. Planowana data rozliczenia to 7 kwietnia.

[srodtytul]Warunek: zgoda w krótkim terminie[/srodtytul]

Zaskoczeniem jest termin ogłoszenia wezwania, ponieważ rynek spodziewał się go dopiero po wydaniu zgody nadzoru finansowego na przejęcie pakietu kontrolnego przez Banco Santander. Tymczasem wezwanie zostaje ogłoszone pod warunkiem, że Komisja Nadzoru Finansowego da zgodę na nabycie akcji przez Santander w krótkim terminie.

„Zgodnie z informacją przekazaną wzywającemu przez Komisję Nadzoru Finansowego, termin na doręczenie decyzji w tej sprawie upływa 24 lutego 2011 roku” – napisano w wezwaniu. Może to nastąpić poprzez wydanie decyzji o stwierdzeniu braku podstaw do zgłoszenia sprzeciwu lub poprzez sam fakt, że minie ustawowy termin na doręczenie decyzji zawierającej sprzeciw wobec takiego nabycia. – Zaskakujący jest fakt, że Santander ogłosił wezwanie przed wydaniem zgody przez KNF- uważa Michał Konarski.

Pod koniec stycznia Stanisław Kluza, przewodniczący KNF, pytany przez „Parkiet”, kiedy można się spodziewać decyzji nadzoru w tej sprawie, odpowiedział, że to perspektywa kilku tygodni. Wczoraj KNF nie chciała komentować decyzji Santandera.

Santander podkreśla, że 20 grudnia 2010 r. Komisja Europejska wydała decyzję dotyczącą procedury połączenia, zgodnie z którą Komisja nie zgłasza sprzeciwu wobec nabycia akcji oraz stwierdza, że jest zgodne z zasadami rynku europejskiego. Santander zadeklarował, że zamierza utrzymać akcje BZ WBK w obrocie na Giełdzie Papierów Wartościowych.

Wezwanie dojdzie do skutku, jeśli co najmniej 70 proc. całkowitej liczby walorów zostanie objętych zapisami.

[ramka][srodtytul]Bank Millennium też na sprzedaż?[/srodtytul]

Właściciel Banku Millennium, portugalski Banco Comercial Portugues, od kilku tygodni szuka chętnego na zakup 65,51 proc. akcji polskiej spółki – podał wczoraj Reuters, powołując się na źródła zbliżone do BCP.Oddanie kontroli nad dużym polskim kredytodawcą – Bank Millennium jest szósty na naszym rynku pod względem wartości aktywów – miałoby poprawić sytuację kapitałową samego Banco Comercial Portugues. Byłaby to sytuacja analogiczna do sprzedaży Banku Zachodniego WBK przez Allied Irish Banks hiszpańskiemu Santanderowi czy też Polbanku EFG przez EFG Eurobank Ergasias austriackiej grupie Raiffeisen.

Według agencji Reuters zakupem kontrolnego pakietu akcji Banku Millennium zainteresowane są: Raiffeisen, PKO BP, BNP Paribas i Deutsche Bank.

Według jednego z informatorów agencji Reuters, portugalski BCP może sprzedać kupującemu nie tylko akcje polskiego Banku Millennium, ale też swoje własne.

– To podniosłoby kapitalizację portugalskiego banku i ułatwiłoby koordynację sprzedaży polskiej spółki – twierdzi źródło agencji.BCP odmówił komentarza w  tej sprawie.

Grupa Banku Millennium zamknęła 2010 r. z zyskiem w wysokości 326 mln zł. W ujęciu jednostkowym sięgnął 321 mln zł. Rynek oczekiwał 289 mln zł zysku. Zarząd zarekomenduje WZA wypłatę dywidendy w wysokości 38 proc. zysku.Wczoraj kurs Banku Millennium poszedł w górę o 9,25 proc., do 5,79 zł. pro[/ramka]

[ramka][srodtytul]Opinie[/srodtytul]

[b]Marek Juraś, Unicredit CAIB[/b]

Cena, po jakiej hiszpański potentat Banco Santander ogłosił wezwanie, jest dokładnie taka, jaka została zapisana w umowie z irlandzkim Allied Irish Banks. Natomiast zaskakujący jest termin wezwania, bo rynek oczekiwał, że nastąpi to później. Wydaje się, że cena jest atrakcyjna, biorąc pod uwagę obecną wycenę BZ WBK na tle innych banków. Jest ona o ponad 15 proc. wyższa niż średnia dla tej branży. Jednocześnie inwestorzy, którzy zdecydują się nie odpowiadać na to wezwanie, muszą liczyć się z pewnym ryzykiem. Jeśli Santander skupi duży pakiet z rynku, to płynność BZ WBK znacznie spadnie, bank zostanie wykluczony z głównych indeksów i wypadnie z portfeli oraz pola zainteresowania inwestorów.

[b]Dariusz Górski, Wood & Company[/b]

Santander ogłosił wezwanie warunkowo, wyznaczając datę, do której spodziewa się decyzji Komisji Nadzoru Finansowego.

To dość odważne posunięcie i powstaje pytanie, czy spółka chce wywrzeć presję na nadzór. Ten sposób przeprowadzenia transakcji, poprzez wezwanie na 100 proc. akcji, jest przejrzysty i korzystny dla inwestorów, ponieważ wszyscy mogą sprzedać swoje akcje na tych samych warunkach. Cena jest atrakcyjna i sądzę, że większość rekomendacji będzie zachęcać inwestorów do udziału w wezwaniu i sprzedaży akcji.

[b]Tomasz Bursa, Ipopema[/b]

Cena, po jakiej ogłoszono wezwanie, nie jest zaskoczeniem. Santander nie mógł zaproponować niższej ceny niż ta, po której zobowiązał się kupić akcje BZ WBK od AIB. BZ WBK jest najwyżej wycenianym bankiem pod względem relacji ceny do wartości księgowej. Uważam, że warto skorzystać i odpowiedzieć na wezwanie. Inwestorzy, którzy zostawią sobie papiery banku, muszą się liczyć z ryzykiem niskiej płynności, poza tym ewentualna fuzja BZ WBK z działającym już w Polsce Santander Consumer Bankiem w krótkim okresie może negatywnie wpływać na cenę.

Jeśli w wezwaniu zostanie skupiona duża liczba akcji, to jest prawdopodobne, że po pewnym czasie Santander będzie musiał zwiększyć udział akcji w wolnym obrocie, więc w dłuższej perspektywie możliwa jest emisja akcji. Termin wezwania sugeruje, że dywidenda będzie przyznana już po jego zakończeniu.[/ramka]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy