Inwestorów, którzy wierzyli, że początek tygodnia przyniesie odreagowanie ostatnich spadków na warszawskiej giełdzie, spotkało mocne rozczarowanie. Po tym gdy w ubiegłym tygodniu indeks WIG20 stracił na wartości blisko 5 proc., wczoraj znów istotnie się obniżył.
Indeks dużych spółek najniżej od 1,5 roku
Już na początku dnia indeks największych spółek notowanych na warszawskiej giełdzie tracił ponad 2 proc. Tym samym znalazł się tuż poniżej psychologicznego wsparcia na poziomie 2200 pkt. Kolejny poziom wsparcia wyznaczony przez sierpniowy dołek znajdował się na 2194 pkt. Nie trzeba było jednak długo czekać, by i on został złamany. W najbardziej krytycznym momencie dnia WIG20 był już na poziomie 2153?pkt, co oznaczało spadek o ponad 4 proc.
Sytuacja zaczęła się poprawiać wraz z początkiem notowań na Wall Street. Indeks S&P 500 co prawda rozpoczął dzień od 0,9-proc. przeceny, jednak już w ciągu pół godziny handlu zdołał niemal całkowicie odrobić straty i wyjść na mały plus. Dzięki temu również nasz rynek zaczął odrabiać straty. Siła kupujących nie była jednak duża. W najlepszym momenciesesji WIG20 tracił „jedynie" 2 proc.
Końcówka to jednak znów mocniejszy atak niedźwiedzi. WIG20 wraz z pogarszającymi się nastrojami na giełdzie w Nowym Jorku (S&P 500, po 17.00 spadał, by na koniec dnia zyskać 0,7 proc.) na zamknięciu notowań stracił 3 proc. i wyniósł 2181,9 pkt. Jest to najniższy poziom na zamknięciu sesji od ponad półtora roku. – Osłabiający się polski złoty w połączeniu z mocnymi?spadkami cen akcji dużych spółek wskazuje, że stroną podażową na warszawskim parkiecie są najpewniej zagraniczne instytucje – ocenia Marcin Szortyka, zarządzający ING Investment Management.
Kolor czerwony dominował na europejskich parkietach
Mocno na wartości straciły także indeksy małych i średnich firm z warszawskiej giełdy. Ten drugi mWIG40 zakończył sesję 4,4 proc. pod kreską, osiągając na zamknięciu poziom 2086 pkt nienotowany od ponad dwóch lat. Wskaźnik małych spółek sWIG80 spadł o 3,5 proc., do 8524 pkt, co również jest najsłabszym wynikiem od ponad dwóch lat.