– Francuzi od dawna chcą przejąć bank w Polsce. Ich determinacja do kupna Millennium jest bardzo duża. Nieformalne rozmowy z Portugalczykami na temat kupna Millennium trwają od dłuższego czasu – mówi osoba znająca kulisy przetargu.
Tak jak napisaliśmy wczoraj, wstępne oferty złożyły też dwa polskie banki: PKO BP i Pekao. Liczbę zainteresowanych potwierdził BCP. – Na ten moment otrzymaliśmy trzy pisemne oferty, które nie zostały jeszcze przeanalizowane, są też inne, werbalne zgłoszenia zainteresowania – napisano w komunikacie, nie podając nazw chętnych. Bank dodał, że jest otwarty na kolejne sygnały zainteresowania kupnem polskiego biznesu. BCP ma 65,5-proc. pakiet akcji Banku Millennium, wart ponad 3,6 mld zł.
Jak pisaliśmy we wtorek, PKO BP nie jest zdeterminowany do kupna Millennium, podobnie jak Pekao. Analitycy podkreślają, że instytucja z dużym portfelem kredytów walutowych jest dla nich ryzykowna. – Pekao konsekwentnie nie udzielał kredytów walutowych, więc kupno Millennium, który ma duży portfel kredytów we frankach, stałoby w sprzeczności z tą polityką. W przypadku PKO BP, przed planowaną wtórną ofertą akcji inwestorom nie podobałaby się taka akwizycja – uważa Dariusz Górski, analityk DM BZ WBK.
– Wygląda na to, że w tym przetargu tak naprawdę będzie się liczyć BNP Paribas, co z kolei oznacza, że przy tak małej konkurencji cena nie będzie wysoka, moim zdaniem maksymalnie 1,4 wartości księgowej – dodaje. Obecna wartość rynkowa to około 1,3 wartości księgowej banku.