Butik na bazie wydmuszki

Calatrava Capital zarabia coraz więcej, ale głównie dzięki przeszacowywaniu wartości spółek portfelowych. Dlatego inwestorzy nie palą się do kupowania jej papierów

Aktualizacja: 24.02.2017 05:05 Publikacja: 05.11.2011 01:36

Butik na bazie wydmuszki

Foto: GG Parkiet

Paweł Narkiewicz, obecny prezes i główny akcjonariusz Calatravy Capital, pojawił się w spółce niespełna dwa lata temu. Kupił 5,16-proc. pakiet papierów. Od początku nie ukrywał, że chce na bazie giełdowej firmy stworzyć butik inwestycyjny.

Wcześniej był m.in. właścicielem i prezesem Victorii Serwis, która była liderem na rynku automatów o niskich wygranych (tzw. jednorękich bandytów). Wejście w życie nowej ustawy hazardowej sprawiło jednak, że biznes ten mocno stracił na atrakcyjności.

Wydmuszka do wzięcia

Calatrava Capital (wcześniej nazywała się I&B System), w momencie gdy zainteresował się nią Narkiewicz, była niewielką spółką IT bez inwestora strategicznego. Firma kilka lat wcześniej uniknęła bankructwa i wciąż spłacała raty układowe. Prowadzony przez nią biznes (usługi i sprzedaż sprzętu IT) był nierentowny. Miała jednak (i ma nadal) cenne aktywa: nieruchomości pod Warszawą i Szczecinem, których wartość przekracza 20 mln zł.

Narkiewicz z ówczesnym prezesem Marcinem Niewęgłowskim (obecnie kieruje zależnym Imagisem) zabrał się ostro do pracy. – Interesują nas średniej wielkości spółki. Nie mamy żadnych preferencji ani ograniczeń co do branż. Niezbędnym warunkiem jest, by firma była rentowna i generowała dodatnie przepływy finansowe – mówił „Parkietowi" w lutym 2010 r. Narkiewicz. Niedługo potem I&B System podpisał list intencyjny, dotyczący zakupu kontrolnego pakietu akcji wspomnianego wcześniej Imagisu, zajmującego się produkcją map cyfrowych i systemów nawigacyjnych. Firma kosztowała łącznie ok.  25?mln zł.

W kolejnych miesiącach Calatrava Capital zainwestowała m.in. w produkujący napoje dla dzieci Magic Drinks (projekt ostatecznie nie okazał się zbyt udany), a potem w Kolgard-Oil, zajmujący się recyklingiem mechanicznym i chemicznym odpadów z tworzyw sztucznych. Transakcje finansowane były za pieniądze z emisji obligacji i akcji.

Techmex pod lupą

Jesienią fundusz rozważał też inwestycję w upadły Techmex. Rozmowy zakończyły się fiaskiem. Niewiele później Calatrava Capital wzięła na celownik inną spółkę giełdową –PC Guard. Poznańska spółka, produkująca systemy do zarządzania (ERP), podobnie jak wcześniej Calatrava Capital, nie miała dużego udziałowca. Była też tania i niezadłużona.

Narkiewicz postanowił wykorzystać PC Guard do upublicznienia Imagisu, żeby „wydobyć" prawdziwą wartość spółki. W operację podwyższania kapitału w PC Guard wmieszał się Mariusz Patrowicz, któremu –  dzięki posiadanemu niewielkiemu pakietowi –  udało się nawet zablokować nową emisję akcji. Po kilku tygodniach inwestor, który twierdził, że ma własny pomysł na PC Guard, pozbył się jednak akcji, sprzedając je znacznie drożej niż na GPW. Nabywca nigdy się nie ujawnił. Na rynku mówiło się, że byli to inwestorzy zaprzyjaźnieni z Narkiewiczem.

Model upubliczniania spółek portfelowych za pomocą giełdowych wydmuszek Calatrava Capital skutecznie przerobiła też w przypadku Kolgardu-Oil, który został przejęty przez Divicom. Podmiot z grupy PC Guard (obecnie nazywa się Genesis Energy) zajmował się w przeszłości sprzedażą komputerów przenośnych.

Calatrava Capital przymierzała się też do inwestycji w informatyczny LSI Software. Chciała połączyć powiązaną z nim firmę Softech (oprogramowanie dla gastronomii i hoteli) z I&B Consultingiem (podmiot ze starego portfela I&B Systemu). Rozmowy zostały jednak zamrożone ze względu na spór, który LSI Software toczy z Novitusem.

Przygoda z budownictwem

Calatrava Capital nie jest jedyną publiczną inwestycją Narkiewicza. W drugiej połowie?kwietnia 2010 r. ujawnił się z 5-proc. pakietem w Mostostalu-Export. Od razu zapowiedział szybkie zmiany. Udało mu się je?jednak zrealizować dopiero?po ponad roku. 30 czerwca 2011 r. odbyło się WZA budowlanej firmy, w trakcie którego większość w radzie nadzorczej zyskały osoby kojarzone z Narkiewiczem. Jedną z pierwszych decyzji nowego nadzoru było zawieszenie wieloletniego prezesa Michała Skipietrowa. Początkowo został odsunięty od władzy na trzy miesiące, potem zawieszenie zostało wydłużone do końca tego roku.

Nowe władze zarzuciły Skipietrowowi m.in. złe zarządzanie spółką i wpędzenie jej w liczne procesy. Zwróciły też uwagę na to, że firma praktycznie nie prowadzi działalności operacyjnej. Zawieszony prezes oskarżył nowe władze o wyprowadzanie pieniędzy ze spółki. Żądał ponadto unieważnienia uchwał WZA, argumentując, że wbrew przepisom na stronie internetowej Mostostalu 26 dni przed walnym nie zamieszczono projektów uchwał. Akcjonariusze, wśród których znalazł się Skipietrow, pod koniec września zażądali ponadto zwołania NWZA, które miałoby zająć się m.in. zmianami w radzie nadzorczej oraz powołaniem rewidenta ds. szczególnych.

Bez porozumienia w Anti

Calatrava Capital była w tym roku bliska nawiązania współpracy ze specjalizującym się w projektowaniu, tworzeniu i utrzymaniu terenów zielonych Anti. Pod koniec sierpnia obydwie spółki podpisały list intencyjny w sprawie połączenia Anti z firmą z branży budowlano-deweloperskiej. Wyłączność negocjacyjna obowiązywała do  30?września. Umowa nie została jednak skonsumowana.

Obiecująca inwestycja w DSS?

Najnowszą inwestycją Calatravy w branży budowlanej są Dolnośląskie Surowce Skalne. Firma ma 5,04 proc. papierów producenta kruszyw wykorzystywanych do budowy dróg. 0,09-proc. pakiet kupił natomiast Narkiewicz. Szef Calatravy zapowiedział, że ma kilka pomysłów na dalszy rozwój DSS, które będzie chciał przedyskutować z zarządem i głównymi akcjonariuszami. Na razie nie zdradza szczegółów. Wyjawia jedynie, że Calatrava nie wyklucza dalszych zakupów papierów DSS.

Geometryczne zyski

Agresywna strategia Narkiewicza na razie przynosi skutki. Zyski Calatravy Capital szybko rosną. W 2010 r. spółka zarobiła netto, głównie dzięki przeszacowaniom wartości spółek portfelowych, 10 mln zł. Po sześciu miesiącach br. zarobek wynosi już 25 mln zł. Do końca roku ma jeszcze urosnąć.

Mimo to inwestorzy podchodzą do akcji Calatravy Capital z dużym dystansem. Są notowane z dyskontem (w piątek kurs wynosił 0,38 zł) wobec ceny nominalnej (0,5 zł), mimo systematycznego dokupywania akcji przez prezesa (ma 16,46 proc. kapitału) oraz zapowiedziom buy backu.

[email protected]

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy