Kruk działa już w Rumunii i Czechach. Planujecie wejść na rynek węgierski. Jak wygląda sytuacja gospodarcza – gospodarstw domowych, rynku kredytowego na tych rynkach – w porównaniu z Polską?
W zależności od kraju sytuacja ta jest trochę inna. Polska jest największym rynkiem, nie tylko pod względem liczby konsumentów ale także sumy bilansowej banków. Polski sektor bankowy jest w dobrej sytuacji finansowej, w porównaniu do tego co obserwujemy w Rumunii czy też Czechach. Powoduje to, że w naszym kraju presja wobec banków, aby sprzedawały aktywa niepracujące o niskiej jakości jest relatywnie mniejsza niż w innych krajach, w których działamy.
Na sprzedaż będzie więc u nas trafiać mniej złych kredytów?
Podaż wierzytelności nie osiągnęła jeszcze swojego apogeum. Obecnie w Polsce widzimy około 3,5 mld zł wartości wierzytelności wystawionych już na sprzedaż przez kilka dużych banków. Spodziewam się, że te transakcje będą zrealizowane jeszcze w tym półroczu.
Czy w innych krajach wartości wystawianych na sprzedaż portfeli są podobne?