Fundusze gotówkowe i pieniężne to z założenia najmniej ryzykowne rozwiązania w ofercie TFI. Większość składników ich portfeli powinny stanowić papiery, których wyceny są niezależne od koniunktury rynkowej i których wartość jest wyceniania liniowo, a nie rynkowo (temu tematowi więcej miejsca poświęcam w następnym artykule).
– Aktywa, w które inwestują fundusze tego typu, są w bardzo znacznym stopniu odporne na koniunkturę na rynkach innych aktywów, np. akcji. W chwilach paniki wyceny instrumentów, w które inwestują, mogą mieć nieco podwyższoną zmienność, jednak nawet w tych momentach wahania wycen nie są duże. W normalnych warunkach ceny tego typu papierów charakteryzują się minimalną zmiennością – wyjaśnia Andrzej Czarnecki z Union Investment TFI.
Obligacje korporacyjne mieszają w rankingu
To wszystko sprawia, że po tej kategorii funduszy nie należy się spodziewać rekordowych stóp zwrotu, dużych wahań wyników i częstej zmiany strategii inwestycyjnej.
Inwestorzy, wśród których przeważają klienci instytucjonalni, oczekują od funduszy pieniężnych przede wszystkim stabilnych i powtarzalnych stóp zwrotu. Z czego zatem wynikają przetasowania w rankingach, podobne do tych, które można zaobserwować również w przypadku bardziej agresywnych rodzajów funduszy?
Nie wszystkie składniki portfeli inwestycji dłużnych są do końca odporne na to, co się dzieje na rynkach. W ciągu ostatnich trzech miesięcy, najwięcej, niecałe 3 proc., zarobili uczestnicy funduszu UniKorona Pieniężny. Pod względem stóp zwrotu za cały ubiegły rok fundusz nie był nawet w pierwszej dziesiątce i zarobił 4,4 proc.