W litewskim resorcie finansów uzyskaliśmy informację, że tamtejszy rząd bierze pod uwagę każdą atrakcyjną możliwość zaciągnięcia pożyczek.
– W ciągu ostatnich kilku lat mieliśmy doświadczenia z emisją obligacji denominowanych w euro, dolarach amerykańskich, litach i estońskiej koronie. Jeśli będą dogodne warunki, nie wykluczamy możliwości emitowania obligacji denominowanych w polskiej walucie. Obecnie nie mamy jednak takich planów – czytamy w odpowiedzi resortu finansów Litwy.
Z naszych informacji wynika, że taki krok rozważały także Czechy. Zastępca rzecznika prasowego Ministerstwa Finansów Czech Jakub Haas podkreśla jednak, że nie są zainteresowani emisją obligacji denominowanych w polskiej walucie.
To, że rozmowy toczyły się na pewno z Litwą potwierdza szef giełdy. Papiery naszych sąsiadów miały być notowane na polskim rynku obligacji Catalyst. – Uważamy, że to jest kwestia dotycząca strategicznego interesu finansowego państwa polskiego. Rozmawiamy o tym z resortem finansów, ale nie zamierzamy być kreatorami rozwiązań specjalnie dedykowanych takim emisjom – mówi Ludwik Sobolewski, prezes GPW.
Według ekspertów pomysł emitowania papierów przez inne kraje w Polsce jest dobry. Nigdy dotąd nie było takich sytuacji.