Litwa chce u nas emitować obligacje

Nasi sąsiedzi szukają finansowania w Polsce. Jak wynika z informacji „Parkietu”, Litwa rozważa emitowanie obligacji na naszym rynku. Mogą być też inni chętni

Aktualizacja: 18.02.2017 08:36 Publikacja: 15.03.2012 02:49

Litwa chce u nas emitować obligacje

Foto: GG Parkiet

W litewskim resorcie finansów uzyskaliśmy informację, że tamtejszy rząd bierze pod uwagę każdą atrakcyjną możliwość zaciągnięcia pożyczek.

– W ciągu ostatnich kilku lat mieliśmy doświadczenia z emisją obligacji denominowanych w euro, dolarach amerykańskich, litach i estońskiej koronie. Jeśli będą dogodne warunki, nie wykluczamy możliwości emitowania obligacji denominowanych w polskiej walucie. Obecnie nie mamy jednak takich planów – czytamy w odpowiedzi resortu finansów Litwy.

Z naszych informacji wynika, że taki krok rozważały także Czechy. Zastępca rzecznika prasowego Ministerstwa Finansów Czech Jakub Haas podkreśla jednak, że nie są zainteresowani emisją obligacji denominowanych w polskiej walucie.

To, że rozmowy toczyły się na pewno z Litwą potwierdza szef giełdy. Papiery naszych sąsiadów miały być notowane na polskim rynku obligacji Catalyst. – Uważamy, że to jest kwestia dotycząca strategicznego interesu finansowego państwa polskiego. Rozmawiamy o tym z resortem finansów, ale nie zamierzamy być kreatorami rozwiązań specjalnie dedykowanych takim emisjom – mówi Ludwik Sobolewski, prezes GPW.

Według ekspertów pomysł emitowania papierów przez inne kraje w Polsce jest dobry. Nigdy dotąd nie było takich sytuacji.

– Resort finansów coraz mniej emituje obligacji, a i rentowność naszych obligacji skarbowych jest już niska. Rada Polityki Pieniężnej nie spieszy się zaś z obniżaniem stóp procentowych – mówi Elwir Świętochowski, dyrektor Biura Emisji Długu Rabobanku.

Jeden z bankowców z rozmowie z nami podkreśla, że polski rynek jest obecnie bardzo atrakcyjny, w przeciwieństwie do eurorynku. – Ostatnie emisje polskich papierów skarbowych i duży na nie popyt pokazują, że jest u nas kapitał, po który warto się schylić – dodaje.

Popyt na polskie obligacje na przetargach jest rekordowo duży. Na ostatniej aukcji papierów pięcioletnich popyt trzykrotnie przekroczył podaż i był najwyższy od października ubiegłego roku. Również wczoraj Ministerstwo Finansów sprzedało obligacje dwuletnie za prawie 4?mld zł, przy popycie ponad 7?mld zł. Minister finansów Jacek Rostowski mówi „Parkietowi", że Polska nie ma nic przeciwko emisjom krajów z naszego regionu Europy. – Pokazują one siłę naszego rynku – dodaje minister Rostowski.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że aż tak przychylny emisjom innych państw resort finansów wcale nie jest. Poza tym wiele zależy od zainteresowania takimi instrumentami przez inwestorów. W tym zwłaszcza przez fundusze emerytalne. Te podmioty zostały zaś zniechęcone, także przez nadzór finansowy, do inwestowania w zagraniczne papiery.

– Takie papiery miałyby być notowane na Catalyst, czyli byłyby to papiery już de facto klasyfikowane jako krajowe. Ale emisja papierów skarbowych Litwy miałaby się odbyć np. na prawie litewskim – mówi jeden z zarządzających OFE.

Zdaniem ekspertów obligacje Czech sprzedałyby się lepiej niż krajów nadbałtyckich. Litwa jeszcze nie tak dawno miała problemy po załamaniu gospodarek krajów bałtyckich w wyniku globalnego kryzysu. Bez względu jednak na to, jaki kraj będzie chciał u nas emitować obligacje, musi zapłacić premię w stosunku do polskich obligacji.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy