Niskie wyceny firm informatycznych kuszą

Akcje spółek informatycznych nie cieszą się wzięciem, bo zagraża im spowolnienie gospodarcze i wyhamowanie inwestycji. Wskaźniki wyceny obniżyły się już jednak do tak niskich poziomów, że w perspektywie kilku lat mogą być zapowiedzią solidnych stóp zwrotu

Aktualizacja: 19.02.2017 05:27 Publikacja: 25.06.2012 13:00

Niskie wyceny firm informatycznych kuszą

Foto: Fotorzepa, Marek Obremski Marek Obremski

Akcje spółek z branży IT nie umknęły niszczycielskiej sile, jaka od połowy marca spychała w dół notowania na warszawskim parkiecie. Wartość giełdowa obliczanego przez nas koszyka walorów firm informatycznych zestawionych w poniższej tabeli osunęła się w okolicę ubiegłorocznego dołka. Analiza techniczna straszy w tej sytuacji groźbą kontynuacji rozpoczętego przed rokiem trendu spadkowego, którego kolejnym poziomem docelowym mógłby być dołek bessy z początku marca 2009 r. Aby się tam znaleźć, wartość koszyka musiałaby się obniżyć o około 30 proc., czyli o prawie drugie tyle, o ile zmalała od szczytu z kwietnia 2011 r. W razie eskalacji kryzysu w strefie euro i pogłębienia recesji na Zachodzie, taki czarny scenariusz nie byłby wykluczony.

Presja na wyniki

„Zdołowane" notowania spółek informatycznych to zresztą nie tylko efekt obaw o przyszłość, ale także konsekwencja widocznej już od dłuższego czasu presji na wyniki finansowe. Od połowy 2011 r. suma zysków na akcję (EPS) przypadająca na walory z naszego koszyka stopniała o ponad 40 proc. Po części wynika to co prawda z konstrukcji samego koszyka (po każdej sesji wyrównywane są udziały spółek), ale coś jest jednak na rzeczy. Podobnie było w trakcie poprzedniej bessy, która dobiegła końca dopiero wówczas, gdy zyski na akcję znalazły się pod kreską. To już jednak jest kwestia tego, jak głębokie będzie spowolnienie gospodarcze. Pewne obawy można mieć o to, czy po zakończeniu Euro 2012 nie dojdzie do zahamowania inwestycji w gospodarce, a to właśnie wydatki inwestycyjne są kluczowe dla branży IT.

Poważna zachęta

Czyli lepiej więc trzymać się z daleka od sektora informatycznego? Mimo zagrożeń okazuje się, że jest coś, co może być poważną zachętą dla długoterminowych inwestorów. Ową zachętą jest wyjątkowo niski poziom wycen. Podobnie jak w przypadku innych branż, jako podstawową miarę stosujemy tu zwykły wskaźnik cena/wartość księgowa.

Mogłoby się wydawać na  pierwszy rzut oka, że informatyka i zaawansowane technologie nie mieszczą się w ramach narzucanych przez taki konwencjonalny wskaźnik, ale historia temu przeczy. Jak na dłoni widać, że w ostatnich latach C/WK także i tu sprawdzał się jako miara niedowartościowania i przewartościowania. W dnie bessy w lutym 2009 r. wartość giełdowa koszyka była około 20 proc. poniżej wartości księgowej akcji wchodzących w jego skład, zaś w schyłkowym okresie ostatniej hossy w kwietniu 2011 r. sytuacja była odwrotna – nadwyżka nad wartością księgową sięgała 30 proc. Obecnie niedowartościowanie sięga prawie 30 proc., tak więc jest jeszcze większe niż w lutym  2009 r. Na dłuższą metę wydaje się, że takie okazje nie zdarzają się często.

Podobnie jak w innych branżach, poszczególne spółki mocno różnią się między sobą w zależności od parametru, jaki przyjmiemy do analizy. Pod  względem wyceny rynkowej wyraźnie w górę od branżowej normy odstaje wysoko wyceniany CD Projekt RED. W efekcie spółka ta otrzymała jako jedyna ujemne punkty w tej kategorii. Z kolei Netmedia i Sygnity odstają w dół od normy, jeśli chodzi o istotną w obecnych czasach płynność finansową.

Asseco Poland – systematyczne zarobki

Branżowy gigant znalazł się na czele naszego rankingu głównie z dwóch powodów. Pierwszy to solidna historia wyników finansowych, a zwłaszcza systematyczność, z jaką koncern osiąga zyski. Co prawda owe zyski nie są obecnie rekordowe (w porównaniu z historycznym maksimum są mniejsze o 15 proc.), ale atrakcyjność nie musi polegać na  ciągłym biciu rekordów, lecz także na systematyczności w zarabianiu, co z kolei przekłada się na wzrost wartości księgowej. Co ważne, księgowe zyski mają w ostatnich kwartałach z nadwyżką pokrycie w postaci wpływów gotówki. Drugi czynnik, który zaważył na wysokiej pozycji ACP w rankingu, to niska wycena rynkowa akcji. Tutaj jednak wskazana jest o tyle ostrożność, że aż w połowie wartość księgową Asseco stanowi mająca czysto księgowe (papierowe) znaczenie tzw. wartość firmy. Po jej pominięciu akcje nie są już tak tanie, a wycena okazuje się zgodna  z branżową normą. Światełka nadziei widać, jeśli chodzi o analizę techniczną. Od września do grudnia ub.r. kurs Asseco sprawował się wreszcie wyraźnie mocniej niż cały rynek, a w tym roku wskaźnik siły relatywnej ustabilizował się na tym wyższym poziomie. Jeśli kurs przebije lutowy szczyt (54,55 zł), będzie można spokojnie mówić o powstaniu średnioterminowego trendu wzrostowego, zwłaszcza że ostatnie dwa dołki położone są coraz wyżej. Dołek z maja (44 zł) jest kluczowym poziomem wsparcia.

Metodologia rankingu

Spółki są oceniane w ośmiu kategoriach dotyczą- cych rentowności, zmian zysku, zmian przepływów gotówki, zmian kapitału własnego, poziomu wyceny akcji i płynności finansowej (łącznie mogą otrzymać maksymalnie 100 pkt):

(1) ROE (rentowność kapitału własnego, czyli zysk netto/średni kap. wł.): liczba pkt = procentowa wartość wskaźnika (maks. 25 pkt);

(2) C/WK (cena/wartość księgowa): liczba pkt = C/WK x (-10) + 25 (minimum -25 pkt);

(3) wynik netto na akcję najlepszy od „x" kwartałów: liczba pkt = „x"/2 (maks. 10 pkt);

(4) „x" kwartałów nieprzerwanie na plusie: liczba pkt = „x"/2 (maks. 10 pkt);

(5) wzrost wyniku na akcję w „x" z ostatnich 12. kwartałów: liczba pkt = „x"/2 (maks. 6 pkt);

(6) wzrost przepływów pieniężnych (cash flows) z działalności operacyjnej (z 12. miesięcy) na akcję w „x" z ostatnich 12. kwartałów: liczba pkt = „x"/2 (maks. 6 pkt);

(7) kapitał własny na akcję najwyżej od „x" kwartałów: liczba pkt = „x" (maks. 18 pkt);

(8) wskaźnik bieżącej płynności: liczba pkt = 10 x wskaźnik – 15. Jeżeli wskaźnik przekracza 1,50, nie przydzielamy punktów (za wskaźnik poniżej 1,50 dajemy punkty ujemne).

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego