Dodał, że rosnący wolumen sprzedaży zrekompensował spadek cen i w świetle spowolnienia gospodarczego wyniki powinny być odebrane jako zadowalające.
JSW w I połowie ubiegłego roku miała 4,66 mld zł przychodów oraz 840,7 mln zł zysku operacyjnego i 502,1 mln zł zysku netto. Wyniki byłyby lepsze, gdyby nie koszty związane z programem akcji pracowniczych (536,9 mln zł).
W koncernie cały czas nierozwiązany jest spór zbiorowy, dotyczący wzrostu wynagrodzeń w 2012 r. oraz warunków umów zawieranych z nowymi pracownikami. Mimo negocjacji zarząd i związkowcy nie doszli do porozumienia. 6 lipca odbył się dwugodzinny strajk ostrzegawczy – załoga jest gotowa zaostrzyć protest, jednak czeka na wyrok sądu w sprawie zabezpieczenia roszczeń spółki, gdyby doszło do strajku.
O zabezpieczenie – w postaci zakazu strajku – wnioskował zarząd JSW, wskazując na nieadekwatność przedmiotu sporu do strat, jakie spowodowałby ewentualny protest. Kierownictwo górniczej firmy szacuje, że każda doba bez wydobycia węgla to straty rzędu 20 mln zł. Gliwicki Sąd Okręgowy odrzucił wniosek, jednak katowicki Sąd Apelacyjny rozpatruje odwołanie firmy.
Wczoraj kurs JSW wzrósł o 3,3 proc., do 93,5 zł.