Inwestorzy grający na rynku forex są przyzwyczajeni do dynamicznych zmian kursów walut. Handel odbywa się tam 24 godziny na dobę przez pięć dni w tygodniu i w każdym momencie może dojść do nieoczekiwanych zwrotów akcji. Taka sytuacja sprawia, że forex wymaga szczególnej uwagi i bieżącego monitorowania wydarzeń. W praktyce trudno sobie jednak wyobrazić ciągłe śledzenie cyferek na ekranie monitora. Nie każdy dysponuje przecież nieograniczonym czasem wolnym, a ponadto bezustanne wpatrywanie się w ekran komputera jest męczące i usypia czujność. Dobrym rozwiązaniem tego problemu są aplikacje mobilne, które umożliwiają grę na foreksie za pośrednictwem telefonu komórkowego lub tabletu. Dzięki nim inwestor ma stały dostęp do rynku i w razie niepomyślnych wydarzeń może natychmiast zareagować.
Szeroka paleta funkcji
Brokerzy oferujący dostęp do rynku walutowego trafnie identyfikują potrzeby swoich klientów. Dlatego bardzo szybko wprowadzili aplikacje mobilne i starają się wzbogacać ich funkcjonalność. Standardem jest już dostęp do notowań w czasie rzeczywistym, składanie zleceń, otrzymywanie komunikatów makroekonomicznych czy przegląd historii rachunku. Bardziej zaawansowane aplikacje oferują jeszcze więcej funkcji, jak możliwość analizy wykresu w wersji liniowej, świecowej i słupkowej przy wykorzystaniu podstawowych wskaźników analizy technicznej. Inwestorzy, którzy opierają swoje decyzje na układzie kresek, mogą więc dokonywać rynkowej diagnozy za pomocą swojego telefonu lub tabletu.
Możliwości nie są oczywiście tak rozbudowane, jak w przypadku komputera stacjonarnego. Ciężko sobie bowiem wyobrazić dokładną analizę zniesień Fibonacciego czy programowanie automatycznego systemu na kilkucalowym ekranie. Aplikacji mobilnych nie można więc traktować jako alternatywy dla tradycyjnego inwestowania, ale raczej jako narzędzie wspomagające grę na foreksie. Nic nie stoi przecież na przeszkodzie, by strategię inwestycyjną opracować na laptopie, a jej egzekwowanie i monitorowanie przeprowadzać za pośrednictwem aplikacji mobilnej.
Mobilność robi się modna
W hierarchii zaawansowania technologicznego polskiemu inwestorowi jeszcze daleko do zachodniej czołówki. Działający u nas brokerzy starają się jednak zmienić tę sytuację. Poszerzając funkcjonalność aplikacji i wspierając działania promocyjne wpływają na zwiększenie liczby klientów zainteresowanych nowymi zabawkami. – Regularnie, czyli niemal codziennie, z naszych aplikacji mobilnych dla systemów Android, iOS oraz Windows Mobile korzysta ok. 15 proc. naszych klientów z rachunkami rzeczywistymi – mówi Sebastian Zadora, dyrektor sprzedaży instrumentów finansowych DM BOŚ. Takim samym wynikiem może się pochwalić również Dom Maklerski TMS Brokers. W Noble Securities jest jeszcze lepiej. – Blisko 30 proc. klientów inwestujących na rynku forex robi to przy wykorzystaniu telefonu komórkowego – mówi Małgorzata Gaborek, specjalistka ds. public relations NS. Patrząc na rosnącą popularność tabletów, smartfonów i innych przenośnych urządzeń wielofunkcyjnych, można oczekiwać, że popularność aplikacji mobilnych będzie rosła i niebawem może stać się niezbędnym narzędziem każdego inwestora.
Tanio, prosto i przyjemnie
Brokerzy zdają sobie sprawę, że mobilny dostęp do notowań oznacza większe obroty i przychody z prowizji. Nic więc dziwnego, że?aplikacje dostępne są bezpłatnie, a ich instalacja jest bardzo prosta. Najczęściej polega to na pobraniu pliku instalacyjnego ze wskazanej przez brokera strony internetowej i uruchomieniu go na telefonie. Potem wystarczy się tylko zalogować i można rozpocząć inwestowanie.