Stal deklarowana na eksport faktycznie nigdy nie opuszcza Polski i oszuści mogą sprzedawać ją znacznie taniej, niż przedsiębiorcy doliczający 23 proc. VAT.

– Często firmy są zakładane w Polsce przez obywateli pochodzenia litewskiego, łotewskiego czy słowackiego. Polacy zakładają z kolei takie przedsiębiorstwa w Czechach i na Słowacji – powiedział Rapacki dodając, że ponad 40 proc. rynku obrotu prętami stalowymi, używanymi na budowach, jest zarażona patologią związaną z wyłudzeniami VAT.

Zdaniem wiceministra finansów Jacka Kapicy, należy zastanowić się nad zmianą systemu płacenia VAT – czyli obciążenia podatkiem ostatniego nabywcy, a nie sprzedawcy. Kapica zadeklarował, że resort będzie nad tym pracował.

Jednak w lipcu wiceminister finansów Maciej Grabowski tłumaczył w odpowiedzi na interpelację poselską, że system odwróconego obciążenia podatkiem – który m.in. ukrócił oszustwa w zakresie obrotu złomem – nie mógłby znaleźć zastosowania w przypadku handlu prętami. Opcja przewidziana dla państw członkowskich UE do wprowadzenia modelu polegającego na przesunięciu obowiązku zapłaty podatku VAT ze sprzedawcy na nabywcę dotyczy wyłącznie transakcji wskazanych w tym przepisie, do których nie można zaliczyć dostaw prętów zbrojeniowych.