W analogicznym okresie rok wcześniej było 1 mln zł. Przychody po trzech kwartałach tego roku wyniosły 8,2 mln zł. W 2011 r. było 2,5 mln zł. Przedstawiciele spółki optymistycznie patrzą się także na końcówkę roku.

– W naszej branży IV kwartał jest okresem żniw. Myślę, że dla naszej spółki będzie on równie udany i znowu pokażemy dobre wyniki, tak jak po trzech kwartałach – mówi Dariusz Czech, dyrektor generalny Cash Flow. W poprawie wyników pomóc mają m.in. kolejne inwestycje.

– W grudniu ub. roku nabyliśmy wierzytelność, której zabezpieczeniem była kamienica w centrum Krakowa. Obecnie stajemy się jej właścicielem. Liczymy, że ta transakcja wygeneruje dla nas pozytywny wynik, choćby z racji bardzo atrakcyjnego położenia i rozsądnej ceny zakupu. Być może już w IV kw. br. dojdzie do jej sprzedaży i zysku na tej inwestycji. Szacujemy, że będzie to nie mniej niż 500 tys. zł – wyjaśnia Czech. Spółka za nieruchomości zapłaciła 5,1 mln zł. Czech nie wyklucza przy tym, że Cash Flow będzie w przyszłości realizować podobne inwestycje.

– Szukamy okazji, badamy stan prawnych interesujących nas nieruchomości i w przypadku ciekawych ofert bierzemy pod uwagę kolejne inwestycje. Będą one finansowe z emisji obligacji, a także prywatnej emisji akcji – wyjaśnia – Nieruchomości komercyjne w atrakcyjnych miejscach, takich jak Kraków, które stanowią zabezpieczenie transakcji stanowią ciekawą alternatywą generowania zysków dla spółki – dodaje.