Resort sprzedawał obligacje dwuletnie i pięcioletnie. W zamian oferował papiery zapadające w 2022 r. i 2029 r. Pierwsze z nich sprzedano za 0,7 mld zł, a średnia rentowność wyniosła ponad 3,9 proc. Dłuższe obligacje sprzedano za ponad 1 mld zł przy rentowności ponad 4,2 proc. Rentowności były zgodne z tym, czeka spodziewali się analitycy.

Obligacje dziesięcioletnie tej serii oferowane były ostatnio w maju. Sprzedano wówczas 0,6 mld zł, przy popycie 1,2 mld zł, a rentowność wyniosła 5,563 proc. Od tamtej pory rentowność spadła o 130 pkt. baz. do historycznie niskich poziomów 4,21 proc.

Zgodnie z informacjami podanymi przez resort finansów, 17 grudnia planowany jest odkup obligacji nominowanych w euro o wartości do 200 mln euro. Dwa dni później zapadają też bony skarbowe o wartości 2,2 mld zł. Piotr Marczak, dyrektor Departamentu Długu Publicznego, mówił kilka dni temu, że powodzenie przetargu odkupu oraz terminowy wykup w grudniu 2,2 mld zł bonów skarbowych oznaczać będzie, że w grudniu nastąpi spadek zadłużenia państwa.

Ministerstwo Finansów sfinansowało ok. jedną piątą potrzeb pożyczkowych na przyszły rok. To ok. 30 mld zł. Środki na rachunku ministra przekroczyły 58 mld zł na koniec listopada.

W walutach obcych denominowane jest ok. 31 proc. długu publicznego. Rząd w tym roku pozyskał jedną czwartą finansowania zagranicznego na przyszły rok. - Po rekordowym roku wartości emisji zagranicznych, Polska planuje radykalnie ograniczyć finansowanie na rynkach zagranicznych w przyszłym roku – poinformował Wojciech Kowalczyk, wiceminister finansów, w wywiadzie dla Bloomberga. W 2013 r. planowana jest też pożyczka 2 mld euro od Europejskiego Banku Inwestycyjnego i Banku Światowego.