Zawieszony w ubiegły piątek prezes GPW (jego obowiązki przejął Adam Maciejewski, członek zarządu Giełdy) wydał wczoraj oświadczenie, w którym odniósł się do swojego zawieszenia.

„Nie dopuściłem się zachowania, które nosiłoby znamiona nacisku, niedozwolonej presji, obietnicy preferencyjnego traktowania czy groźby dyskryminacji wobec jakiegokolwiek podmiotu będącego klientem Giełdy, który był, jest albo miał możliwość stać się uczestnikiem przedsięwzięcia" – zapewnia ponadto Sobolewski.

Chodzi o tzw. aferę filmową – Emil?Stępień, dyrektor ds. rozwoju NewConnect, wysyłał do spółek notowanych na alternatywnym rynku ze swojego służbowego e-maila propozycje finansowania filmu, w którym miała wystąpić partnerka Ludwika Sobolewskiego.

„Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie nie uczestniczyła w żadnym jawnym albo skrywanym czy zakamuflowanym finansowym wsparciu przedsięwzięcia biznesowego opisywanego w mediach (projektu filmowego) i to samo dotyczy podmiotów należących do Grupy Kapitałowej GPW" – tym oświadczeniem Sobolewski potwierdził ustalenia Rady Giełdy, która nie stwierdziła, aby do takiego finansowania ostatecznie doszło.