Turcja, Indie i... Polska – najlepsze dla funduszy zagranicznych

W minionym roku nie tylko fundusze inwestujące w Polsce dały zarobić – większość światowych giełd, będących w polu zainteresowania międzynarodowych firm zarządzających aktywami, zakończyła rok na plusie.

Aktualizacja: 16.02.2017 03:01 Publikacja: 12.01.2013 05:00

Turcja, Indie i... Polska – najlepsze dla funduszy zagranicznych

Foto: GG Parkiet

Hitem na skalę światową okazał się rynek turecki, co również dobrze widać na przykładzie polskich TFI – najwyższe stopy zwrotu, przekraczające 40 proc. w skali roku, wypracowały fundusze inwestujące właśnie w Turcji. Zagraniczni zarządzający zarobili jednak jeszcze więcej od polskich.

HSBC GIF Turkey Equity EC zarobił w złotych ponad 56 proc. Zyski pozostałych strategii były już zbliżone do tych, zarządzanych z Polski – np. BNP Paribas L1 Equity Turkey EC zyskał ponad 45 proc.

Sądząc po wynikach funduszy, najlepszym rynkiem po Turcji okazała się... Polska.

ETF (fundusz indeksowy) na WIG20 firmy Lyxor – notyfikowany w Luksemburgu i dlatego zaliczony przez Analizy Online do funduszy zagranicznych – zarobił prawie 27 proc. Fundsz wypłaca dywidendę, dlatego jego stopa zwrotu przewyższa stopę zwrotu z WIG20.

Korzystne okazały się także Indie i Tajlandia. Najlepsze fundusze inwestujące w pierwszym z tych krajów zarobiły prawie 25 proc. a w drugim nieco ponad 20 proc.

Jak podkreślają Analizy Online, w ubiegłym roku nasza waluta była jedną z najmocniejszych na świecie – złoty umocnił się o 11 proc. do dolara amerykańskiego. To powoduje, że najwięcej zarobili inwestorzy, którzy wybrali jednostki uczestnictwa funduszy zagranicznych zabezpieczone przed ryzykiem kursowym  – tzw. PLN – Hedged.

– Ogólnie pozytywnie zapatruję się na rynek akcji w 2013 roku, ale nie uważam, że liderzy wzrostów będą ci sami. Dobrym przykładem jest Turcja, bardzo duże wzrosty w 2012 spowodowały, że rynek jest drogi porównując do swojej średniej długoterminowej wyceny. Indyjska giełda czy też polska rosły bardziej umiarkowanie, dalej mają potencjał, ale to również nie daje gwarancji na to, że będą najlepiej rosnącymi rynkami – przestrzega Mariusz Staniszewski, prezes Noble Funds TFI.

– W tym roku akcje tureckie prawdopodobnie dadzą zarobić ok. 15-20 proc., a więc zdecydowanie mniej niż w ubiegłym roku. W długim terminie to wciąż będzie jeden z silniejszych rynków wschodzących. Do końca tej dekady aktywa tureckich OFE wzrosną ponad 6-krotnie i przekroczą 100 mld TRL, ich zaangażowanie na giełdzie w Stambule też będzie rosło – mówi Marek Buczak, zarządzający funduszami akcji zagranicznych w Quercus TFI.

– Krótkoterminowo postawiłbym na giełdy krajów BRIC, które mają za sobą relatywnie słaby rok. Z najbliższych nam rynków wybieram Rosję – tam spodziewam się największego odbicia w tym roku, m.in. z uwagi na wyjątkowo niskie wyceny akcji i oczekiwany spadek awersji do ryzyka. Jednak w długim terminie to wciąż mało stabilny rynek – dodaje Buczak.

Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski
Gospodarka
Czy i kiedy RPP wróci do obniżek stóp?
Gospodarka
Złe i dobre wieści przed COP 28