Chcąc sprawdzić, kiedy następuje modelowa bessa i hossa na rynkach, prześledziliśmy dane historyczne z ostatnich 30 lat. „Dołki" koniunktury gospodarczej wyznaczyliśmy poprzez wskazanie kwartału, w którym wskaźnik PKB miał najniższą wartość, a „szczyty" koniunktury w kwartale z najwyższym tempem wzrostu PKB.
W analizie przyjęto dane z amerykańskiej gospodarki ze względu na większą ilość danych. Miernikiem koniunktury gospodarczej jest wskaźnik PKB (zannualizowany). Rynek akcji reprezentuje indeks S&P500, rynek obligacji rentowności 10-letnich obligacji skarbowych USA, a surowce są reprezentowane przez indeks cen towarów CRB (składający się z surowców lub produktów w początkowej fazie produkcji).
W rzeczywistości charakter zmian wskaźnika PKB nie jest tak regularny. Wahania głównego miernika aktywności gospodarczej są bardzo nieregularne zarówno w kontekście skali, jak i długości trwania. W związku z tym, aby za pomocą wskaźnika PKB zobrazować, w jakim momencie cyklu gospodarczego jest amerykańska gospodarka, należy przyjąć pewne założenie pomagające uformować linię trendu. Przy silnie fluktuujących wartościach wskaźnika PKB zasadne wydaje się wykorzystanie wielomianowej linii trendu. Natomiast w związku z tym, że krótkie cykle gospodarcze trwają 3–4 lata (Kitchin), to w danych za 12 lat powinno znajdować się ok. 3 cykli. Ma to także swoje odzwierciedlenie w przedstawionych danych, tzn. licząc od 2000 r. odnotowano dwa lokalne minima wskaźnika PKB i trzy lokalne maksima. W związku z tym na wykresie wykorzystano wielomianową linię trendu stopnia 5 tak, aby mogła obejmować te wzniesienia i zagłębienia. Jest to oczywiście pewne uproszczenie rzeczywistości. Jakie ma to odzwierciedlenie na poszczególnych rynkach w kontekście wyidealizowanych faz cyklu gospodarczego i osiąganych ekstremów na rynkach?
Widoczne są więc pewne prawidłowości, choć trzeba jednocześnie podkreślić, że po IV kwartale 2011 r. powróciła hossa na rynek akcji i obligacji, czemu sprzyjało ilościowe luzowanie polityki pieniężnej na świecie. Spróbujmy teraz przenieść te prawidłowości z amerykańskiego rynku na dane z polskiej gospodarki.
PKB Polski a koniunktura na rynku akcji i obligacji
W przypadku danych z Polski dostępna jest mniejsza ilość obserwacji. Rynek akcji reprezentuje WIG, a rynek obligacji rentowność 2-letnich papierów skarbowych. „Górki" i „dołki" koniunkturalne wyznaczamy na tych samych zasadach, co w przypadku danych z USA.