Z jego odpowiedzi niewiele jednak wynika. – Niektóre odpowiedzi zarządu są konkretne, a inne zdecydowanie zbyt ogólne. W naszej ocenie nie wyjaśniają i nie uzasadniają wyceny przyjętej przy tej transakcji – mówi Piotr Cieślak z SII.
Transakcja „w rodzinie"
Pod koniec lipca zarząd banku BZ WBK poinformował, że zamierza sprzedać Santander Asset Management Holding wszystkie swoje udziały w BZ WBK Asset Management uprawniające do wykonywania 50 proc. głosów na walnym (pozostałe 50 proc. udziałów w BZ WBK AM należy do Banco Santander).
Połowę BZ WBK AM wyceniono na 157 mln zł, co oznacza, że całość jednej z największych firm zarządzających aktywami w Polsce (w funduszach Arka jest ponad 11 mld zł) wyceniono na ok. 314 mln zł. To mniej, niż wynosi giełdowa wartość czterokrotnie mniejszego Quercus TFI.
Nic więc dziwnego, że informacja o transakcji wywołała żywą reakcję zarówno w branży TFI, jak i wśród mniejszościowych akcjonariuszy BZ WBK.
SII zareagowało, wysyłając do banku pismo z pytaniami m.in. o to, czy zarząd BZ WBK poszukiwał innych chętnych na zakup BZ WBK AM, czy wycena przyjęta na potrzeby transakcji w ocenie zarządu oddaje rzeczywistą wartość BZ WBK AM oraz jaką dokładnie metodę przyjął bank do wyceny sprzedawanych aktywów.