– Po słabszym początku roku spowodowanym cięciami stóp procentowych NBP oraz spowolnieniem gospodarczym zauważamy poprawę sytuacji – mówi Józef Wancer, prezes Banku BGŻ. Tłumaczy, że ma to związek z pewnymi oznakami ożywienia w gospodarce, a także dostosowywaniem się banku do funkcjonowania w środowisku niskich stóp procentowych. – Obserwujemy też rozwój naszego biznesu związanego z sektorem rolno-spożywczym oraz obsługą klientów detalicznych – dodaje.
Wynik netto z tytułu prowizji i opłat wyniósł po trzech kwartałach 201 mln zł i był niższy o 11 proc. Bank tłumaczy, że główną tego przyczyną było rozpoczęcie rozliczania w czasie prowizji netto za sprzedaż produktów ubezpieczeniowych, wprowadzone od początku 2013 r., podczas gdy w 2012 r. prowizje te były jednorazowo rozpoznawane jako przychód. Rezerwy kredytowe wyniosły 149,2 mln zł i były o 34 proc. niższe niż przed rokiem.
Program oszczędnościowy i restrukturyzacja kosztów zatrudnienia, rozpoczęte w IV kwartale 2012 r., przełożyły się na spadek ogólnych kosztów administracyjnych o 2 proc. Na koniec września zatrudnienie wyniosło ponad 5,5 tys. etatów (spadek w ujęciu rocznym o 4 proc.).
W samym III kwartale zysk netto banku wyniósł 51,8 mln zł. W tym czasie wynik odsetkowy wzrósł o 5 proc. w stosunku do II kwartału.
Rabobank, główny udziałowiec BGŻ, planuje sprzedaż banku. Zainteresowanie wyraził UniCredit, nieoficjalnie mówi się, że chętne są również Banco Santander, właściciel BZ WBK SA oraz BNP Paribas