„W tym roku oczekujemy lepszej koniunktury na GPW, a w miarę poprawy stóp zwrotu, napływów do funduszy akcji. Dodatkowo napływom powinien sprzyjać spadek rentowności polskich obligacji do rekordowo niskich poziomów oraz wysoki udział gotówki w oszczędnościach Polaków. Altus powinien korzystać na wyróżniających się na tle rynku stopach zwrotu oraz niskiej bazie aktywów funduszy otwartych (FIO). Natomiast stopy zwrotu z funduszy Quercusa na tle rynku nie zachwycają, co naszym zdaniem spowoduje, że produkty towarzystwa nie będą pierwszymi beneficjentami takiego scenariusza. Mocną stroną obu spółek jest wysoka dystrybucja zysków dla akcjonariuszy" przekonuje Grzegorz Kujawski, analityk Trigon DM.
„W okresie ostatnich trzech lat napływy do Altusa stanowiły 5-7 proc. wszystkich napływów netto do funduszy inwestycyjnych rynku kapitałowego w Polsce - znacznie powyżej udziału towarzystwa w aktywach. Ponadto w ubiegłym roku, który był słabszy dla funduszy akcji, spółka zanotowała dodatnie saldo nabyć w stosunku do umorzeń. Na tle rynku, z którego odpłynęło łącznie 1 mld zł było to bardzo dobrym wynikiem. W tym roku w scenariuszu bazowym zakładamy 500 mln zł napływów do funduszy rynku kapitałowego Altusa (w tym 200 mln zł dotyczy Raiffeisen SFIO).
W miarę upływu czasu od zeszłorocznego IPO i braku komunikacji konkretnych działań akwizycyjnych scenariusz rozpoczęcia procesu przejęcia innego TFI do końca III kw. wydaje się mniej realny. Niemniej jednak wciąż traktujemy go jako opcję do skokowego wzrostu skali biznesu towarzystwa i znaczących synergii po stronie kosztów.
Miniony rok Quercus na pewno nie zaliczy do udanych. Aktywa po wzroście o 2 mld zł w 2013 r. w zeszłym roku spadły o ponad 1,2 mld zł. Pogorszenia nastrojów na GPW, w szczególności indeksów mniejszych spółek, w których towarzystwo było przeważone odbiło się negatywnie na wynikach produktów akcyjnych.
Dodatkowo sukces funduszy akcyjnych, w których na koniec 2013 r. było 80 proc. aktywów pod zarządzaniem Quercusa, opóźnił rozwój funduszy obligacji. W rezultacie towarzystwu brakowało rozpoznawalnego produktu obligacyjnego, który pozwoliłby na konwersję uczestników z agresywnych produktów oraz większą partycypację w fali napływów środków do funduszy dłużnych. Nasz tegoroczny bazowy scenariusz zakłada napływy na poziomie 300 mln zł, który uwzględniając wycenę funduszy przełoży się na wzrost zarządzanych aktywów na koniec roku do poziomu 3,3 mld zł" czytamy w raporcie Trigona.