Wątpliwości odnośnie do tego, czy jest to transakcja wiązana i czy TUnŻ SKOK oraz TF SKOK dostaną za swoje TFI coś więcej niż wspomniane 15 mln zł, rozwiewa Piotr Osiecki, prezes Altusa. – W tej transakcji nie ma niczego, o czym byśmy nie poinformowali. Z naszej perspektywy cena jest bardzo dobra. Zawsze powtarzam, że nie będziemy nikogo przejmować na siłę – zapewnia. – Przy wskaźniku cena do zysku równym 10 otrzymujemy wartość TFI SKOK na poziomie 8 mln zł. Dodajemy do tego 7 mln zł aktywów własnych, wychodzi 15 mln zł – wyjaśnia Osiecki.
Analitycy są innego zdania niż wspomniani na początku prezesi TFI. – Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że z 800 tys. zł obecnego zysku netto TFI SKOK Altus dzięki synergii może zrobić 5–6 mln zł netto – 15 mln zł to rzeczywiście mało – mówi analityk jednego z biur maklerskich, które pracowały przy IPO Altusa.
– Jeżeli jednak uwzględnimy spore prawdopodobieństwo odpływu aktywów zgromadzonych w funduszach pod marką SKOK, cena nie jest już taka dobra. Wszystko zależy od tego, czy grupa SKOK nie będzie musiała wycofać swoich pieniędzy z tych funduszy – mówi.
Wiadomo, że w fundusze SKOK inwestują podmioty z systemu SKOK. Jaka część ich aktywów to pieniądze grupy, a jaka inwestorów zewnętrznych – nie wiadomo.
W poniedziałek akcje Altusa zdrożały o 3,6 proc. do 9,52 zł. – Moim zdaniem od ceny piątkowego zamknięcia, czyli 9,19 zł, notowania Altusa mają około 5-proc. potencjał wzrostu (9,65 zł). Po takiej zwyżce przejęcie TFI SKOK wraz z zakładanymi synergiami zostanie w 100 proc. uwzględnione w kapitalizacji spółki – mówi jeden z analityków.