Bankowe dywidendy będą mniejsze aż o 45 procent

Pomimo ponad 16 mld zł zysków, giełdowi kredytodawcy wypłacą akcjonariuszom jedynie nieco ponad 4 mld zł. Analitycy zastanawiają się nad efektami zatrzymania środków w spółkach.

Aktualizacja: 10.04.2015 19:39 Publikacja: 10.04.2015 06:00

Bankowe dywidendy będą mniejsze aż o 45 procent

Foto: Bloomberg

Kojarzony z wysokimi dywidendami sektor bankowy w tym roku raczej nie będzie rozpieszczać inwestorów. Nie dość, że akcje spółek potaniały, to jeszcze spośród siedmiu dotychczas dzielących się zyskiem banków dywidendę wypłacą jedynie trzy.

Współczynniki w górę...

W efekcie, choć sektor bankowy ma za sobą rekordowy rok (zysk 16,23 mld zł), do akcjonariuszy w formie dywidendy trafi jedynie 4,11 mld zł (łączna dywidenda z ING BSK, Banku Pekao oraz Banku Handlowego). Dla porównania, przed rokiem było to 7,5 mld zł.

Wpływ zatrzymania zysku przez PKO BP, BZ WBK, mBank oraz Bank Millennium będzie różnoraki. Przeznaczenie kwoty na zasilenie funduszy własnych przełoży się m.in. na zmianę współczynnika wypłacalności (TCR).

– Banki, podając TCR na koniec roku, uwzględniały wypłatę części zysku, co oznacza, że w przypadku jego zatrzymania współczynniki wzrosną, przynajmniej przejściowo – tłumaczy Marta Czajkowska-Bałdyga, analityk DM BPS. PKO BP przy liczeniu TCR uwzględnił tylko 60 proc. zysku za I połowę 2014 r., a mBank i BZ WBK połowę wyniku za ten sam okres.

Zdaniem Kamila Stolarskiego, analityka BESI Grupo Novo Banco, współczynniki wspominanych czterech banków wzrosną, ale nieznacznie. – To na tyle niskie kwoty, że nie sprawią nagle, że np. TCR PKO BP będzie najwyższy w całej branży – komentuje. Współczynnik ten wzrośnie z 12,2 proc. w scenariuszu, gdy PKO wypłaca 40 proc. zysku jako dywidendę, do 12,9 proc., gdy tej dywidendy w ogóle nie ma.

Tym bardziej że ryzyko obniżenia współczynników stwarzają domiary kapitałowe, które planuje narzucić bankom KNF. W ten sposób Komisja zamierza uwzględnić wyższe ryzyko związane z portfelem kredytów hipotecznych we frankach szwajcarskich. – Wspomniane banki nadal powinny dysponować wysokimi i bezpiecznymi współczynnikami, akceptowanymi przez nadzorcę – komentuje Marta Jeżewska-Wasilewska z Wood & Company.

...ale akwizycji nie będzie

Z drugiej strony zatrzymanie zysku przełoży się na spadek ROE, czyli zwrotu z kapitału. – Wskaźnik będzie pod presją, rynek jednak powinien wziąć pod uwagę, że niższe ROE to pochodna wymagań nadzorcy, a nie złej sytuacji w banku. Wskaźniki nadal powinny pozostawać na poziomie dwucyfrowym. Tym bardziej że spółki będą się starać poprawiać wskaźniki m.in. poprzez akcję kredytową i obniżanie kosztów – komentuje Czajkowska-Bałdyga.

Zdaniem analityków zatrzymane w tym roku zyski banki będą mogły przeznaczyć na akwizycje, akcje kredytową lub po prostu zachować, by w kolejnym roku wypłacić wyższe dywidendy. – PKO BP przejął Nordeę, płacąc swoim kapitałem, co osłabiło pozycję kapitałową banku. Teraz, jeżeli zyski zostaną w całości zatrzymane, PKO BP będzie mógł w większym stopniu skorzystać z przyspieszenia gospodarczego w Polsce, sprzedając więcej kredytów – zaznacza Stolarski.

Dodatkowe przejęcia pozostają jednak jedynie w sferze teoretycznych rozważań. – Pamiętajmy, że zarówno Bank Pekao, jak i BZ WBK mają apetyt oraz możliwości akwizycji mniejszych podmiotów. Polityka nadzorcy nie jest jednak sprzyjająca. Nadzór jest przeciwny przejęciom wśród największych instytucji, twierdząc, że poziom koncentracji wśród liderów jest bliski optimum – podkreśla Czajkowska-Bałdyga.

Czy zatem banki będą mogły wypłacić za rok wyższe dywidendy z zysków za bieżący rok i części zysków za 2014 r.? Zdaniem analityków to również mało prawdopodobne. – Taka sytuacja miała miejsce tylko raz, ale dotyczyła Banku Handlowego, który i w tym roku mógł wypłacić cały zysk – podkreśla Jeżewska-Wasilewska. Tymczasem analizowane banki i tak nie miały takiej możliwości ze względu na niższe współczynniki i konieczność uzyskania zgody od regulatora w przypadku chęci wypłaty wyższej dywidendy niż zysk za poprzedni rok.

Jak zaznacza Stolarski, brak dywidendy nie wpłynie raczej na wyprzedaż akcji polskich banków. – Chodzi przecież o zyski zatrzymane w spółce, które na dodatek nie wynikają z ich złej sytuacji finansowej – zauważa.

Co więcej, przecenione akcje polskich banków stwarzają szanse do atrakcyjnych zakupów. Według analityków Wood & Co. kursy aż pięciu banków (Getin Noble, Alior, PKO BP, Millennium i ING BSK) mają obecnie potencjał do zwyżek. Zdaniem DB Securities warto kupować akcje Banku Millennium, a JP Morgan pozytywnie podchodzi do walorów Alior Banku. – Dużo ważniejsze od dywidend jest rozwiązanie problemu z kredytami we frankach. To ono może stworzyć prawdziwe koszty dla kredytodawców – podkreśla Stolarski.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy