Taką sytuację mogliśmy zaobserwować w kilku grupach porównawczych, m.in. akcji szerokiego rynku (Investor Akcji wskoczył z ostatniego na pierwsze miejsce, zastępując Novo Akcji) oraz małych i średnich spółek (PKO Akcji Małych i Średnich Spółek zamienił się miejscami z KBC Portfelem Akcji Średnich Spółek).
W innych, np. funduszach gotówkowych i pieniężnych, było podobnie, choć do prawdziwej roszady nie doszło – Opera Pecunia.pl zajął pierwsze miejsce zamiast kwietniowego ostatniego.
Maluchy górą
Sporo w tym zbiegu okoliczności, jednak są też pewne cechy wspólne portfeli, które w maju zdystansowały konkurencję – to duża ekspozycja na zagranicę.
– W maju zdecydowanie pomogła nam alokacja zagraniczna. Około 30 proc. aktywów funduszu Ipopema Małych i Średnich Spółek inwestujemy w Europie Zachodniej, gdzie kursy akcji małych i średnich spółek urosły mocniej niż w Warszawie – przyznaje Krzysztof Cesarz, zarządzający w Ipopemie. Wspomniany przez niego fundusz zyskał 1,1 proc.
Wyjście za granicę to jednak niejedyny czynnik, który sprzyjał majowym liderom. W minionym miesiącu zakończył się sezon publikacji wyników za I kw. Jak na dłoni widać fundusze posiadające akcje spółek, które zaskoczyły pozytywnie inwestorów – 17 spośród 25 funduszy akcji małych i średnich spółek wypracowało dodatni wynik w miesiącu, w którym WIG stracił prawie 2 proc. Średnia stopa zwrotu portfeli „misiów" wyniosła 0,5 proc. Inna sprawa, że majowa korekta zdołowała przede wszystkim notowania dużych spółek, głównie banków. Nic więc dziwnego, że fundusze akcji szerokiego rynku wypadły gorzej niż „misie" – prawie 1 proc. na minusie.