Ustępujący szef tego resortu Włodzimierz Karpiński mocno akcentował konieczność budowy narodowych championów. Opowiadał się m.in. za konsolidacją polskiej chemii i spółek energetycznych. Wraz z nim z resortu odchodzi wiceminister Rafał Baniak. Obaj znaleźli się na liście bohaterów tzw. afery taśmowej.
Ich następców poznamy w przyszłym tygodniu. Jednak już teraz ruszyła giełda nazwisk. Część mediów spekuluje, że nowym ministrem skarbu może zostać posłanka PO Krystyna Skowrońska, która szefuje sejmowej Komisji Finansów Publicznych. Na rynku zaś pojawiają się głosy, że na czele resortu może stanąć jeden z obecnych wiceministrów – Zdzisław Gawlik, odpowiedzialny m.in. za nadzór nad spółkami energetycznymi i KGHM, albo Wojciech Kowalczyk, który zajmuje się ratowaniem przed bankructwem Kompanii Węglowej.
Analitycy giełdowi nie spodziewają się rewolucji w giełdowych spółkach, nad którymi pieczę trzyma resort skarbu. – Wydaje się, że nowy minister skarbu nie będzie na kilka miesięcy przed wyborami robił wielkiej rewolucji. Natomiast po wyborach mogą być podejmowane ważne decyzje w sprawie energetyki i górnictwa – twierdzi Mateusz Namysł, analityk DM Raiffeisen.
Podkreśla jednocześnie, że odejście kilku ministrów z rządu w dość krótkim okresie przed wyborami jest zastanawiające. – Taka zmiana na kilka miesięcy przed wyborami powoduje to, że nowi ministrowie nie będą mieli czasu za wiele zrobić. Choć jeżeli partia rządząca wygrałaby wybory, to dałoby to im szanse lepszego przygotowania się do roli w przyszłym gabinecie – zaznacza analityk.
Kontrolowane przez Skarb Państwa spółki realizują obecnie potężne inwestycje. Jednym ze strategicznych projektów jest budowa terminalu LNG w Świnoujściu. W czwartek wiceminister Gawlik zapewnił w Sejmie, że budowa gazoportu zakończy się najpewniej latem 2015 r. Zaznaczył, że plan zaawansowania inwestycji w maju wyniósł prawie 98 proc. Niezagrożone powinny być też inwestycje innych spółek. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo oraz Grupa Lotos realizują kosztowne projekty związane z zagospodarowaniem złóż ropy i gazu w Polsce i w Norwegii. Z kolei PZU już podpisało wstępną umowę zakupu pakietu akcji Alior Banku, rozpoczynając w ten sposób popieraną przez Karpińskiego repolonizację sektora finansowego.