Otwarte fundusze emerytalne, kiedyś jedne z najważniejszych graczy na polskiej giełdzie, powoli ulegają marginalizacji. Jak wynika z analiz portfeli funduszy po pierwszym półroczu, jaką przeprowadzili analitycy DM PKO BP oraz BESI, w ciągu pierwszych sześciu miesięcy OFE sprzedały więcej akcji, niż kupiły, a bilans był ujemny i wyniósł około 0,8 mld zł.
Sprzedaż po wzrostach
Analitycy wzięli też pod lupę ruchy OFE na akcjach poszczególnych spółek. Trzeba pamiętać, że są to dane cząstkowe pokazujące działania OFE na spółkach, w których fundusze mają zainwestowane co najmniej 1 proc. swoich aktywów.
W czasie pierwszych sześciu miesięcy roku fundusze pozbywały się walorów PKN Orlen (-0,5 mld zł), PGE (-0,3 mld zł) i PGNiG (-0,3 mld zł). Sprzedały też pakiety akcji CCC czy Asseco Poland. Jak wyliczyli analitycy BESI, fundusze emerytalne zmniejszyły łączny stan posiadania w Asseco Poland o 5,1 pkt proc., w spółce Amrest o 0,4 pkt proc., a w CCC o 2,5 pkt proc.
Co ciekawe, w większości przypadków ograniczały więc zaangażowanie w spółkach, których kursy w I półroczu wyraźnie szły w górę.
– Wyjście z takich spółek, jak CCC czy Asseco Poland, wskazuje na chęć skrócenia pozycji po silnym wzroście kursów tych walorów – wskazuje Łukasz Janczak, analityk BESI. Podobnego zdania jest Krzysztof Zawiła, zarządzający w OFE Generali.