Statystycznie jest to możliwe. Wysyp promocji kont osobistych może bowiem doprowadzić (i tak się dzieje) do znacznego wzrostu ich liczby. Tymczasem z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że depozyty bieżące stanowiły w 2014 r. największą część depozytów ogółem – niemal 50 proc. Z kolei depozyty średnioterminowe (do sześciu miesięcy) są bardziej popularne od tych składanych na dłuższy okres – udział tych pierwszych sięgał 30 proc., podczas gdy tych ostatnich – niewiele ponad 22 proc. Jak podała KNF, na koniec maja tego roku depozyty gospodarstw domowych zgromadzone w bankach komercyjnych miały wartość 546,7 mld zł, z tego depozyty złotowe – 490,2 mld zł.