Analitycy BESI podnieśli zalecenie dla Banku Handlowego do "neutralnie" ze "sprzedaj", a dla ING Banku Śląskiego obniżyli do "neutralnie" z "kupuj". Dla Handlowego wyznaczono cenę docelową na 86 zł, czyli niżej od obecnego kursu w okolicach 90 zł, zaś dla ING BSK na 136 zł, wyżej niż obecne notowania na poziomie 132 zł. Wycenę Alior Banku obniżono do 100 zł z 110 zł, podtrzymując zalecenie "kupuj", ponieważ obecna cena na GPW to tylko 85 zł. Dla Pekao podtrzymano rekomendację „neutralnie" i wyznaczono cenę docelową na 170 zł, wyraźnie wyżej od kursu na GPW w okolicach 156 zł.

Z kolei rekomendacje dla PKO BP, BZ WBK, Millennium i mBanku zostały obniżone do "sprzedaj" z "neutralnie". Cenę docelową PKO BP obcięto do 28 zł z 38 zł, czyli jest zbliżona do kursu z GPW (27,5 zł). Wycenę BZ WBK obniżono do 270 zł z 365,5 zł, poniżej obecnych notowań (285 zł). Z kolei mBank został przeceniony aż do 340 zł z 496 zł (dzisiejszy kurs na GPW to 349 zł). W przypadku Getin Noble Banku wycena została ścięta do 0,7 zł z 2 zł (notowania oscylują wokół 0,85 zł).

W opinii analityków BESI, obecne kursy banków nie odzwierciedlają ich rzeczywistej wartości, ale w najbliższym czasie może być ciężko o ich wzrosty. Ich zdaniem sektorowi bankowemu ciąży okres przedwyborczy w Polsce, a zwłaszcza rosnące prawdopodobieństwo wprowadzenia nowego podatku bankowego (mówi się o stawce 0,39 proc. od aktywów, co kosztowałoby sektor 5-6 mld zł, czyli jedną trzecią rocznego zysku). Podkreślają, że bankom nie sprzyja także ustawa dotycząca mieszkaniowych kredytów walutowych, której koszt dla banków może sięgnąć 19-22 mld zł (w ciągu trzech lat). Niepewność w tym zakresie potrwa jeszcze kilka tygodni - nad przyjętą przez Sejm ustawą będzie w poniedziałek 24 sierpnia dyskutować Komitet Stabilności Finansowej, zaś Senat ma się zająć ustawą na posiedzeniu w dniach 2-3 września. Wcześniej, bo 27 sierpnia, ustawą zajmie się senacka komisja ds. finansów.