Negatywna ocena rozwiązań przyjętych w ustawie w obecnej wersji została wydana jednomyślnie.
Na przełomie sierpnia i września ustawą zajmie się Senat. Do jej pierwotnej wersji zakładającej przewalutowanie kredytów i podzielenie się stratą po połowie przez bank i klientów sejm wprowadził poprawki SLD, przenoszące główny ciężar na banki, które mają pokryć 90 proc straty kursowej. Jednak wcześniej zwiększono też limit metrażu mieszkań, który uprawnia do skorzystania z pomocy do 100 mkw w przypadku mieszkania oraz 150 mkw dla domu.
Uprawnione do skorzystania z rozwiązań zawartych w ustawie byłyby osoby, które mają kredyty z LTV (relacja zadłużenia do wartości nieruchomości) powyżej 80 proc.
Według KSF działania o charakterze pomocowym powinny być kierowane do kredytobiorców w trudnej sytuacji finansowej i niskich dochodach , którzy z przyczyn od nich niezależnych mają problem ze spłatą zadłużenia i powinny być dostępne zarówno dla kredytobiorców walutowych jak i złotowych. W ocenie Komitetu koszty przewalutowania i umorzenia części długu mogą obniżyć wpływy budżetowe z podatku dochodowego do banków o 3,5 mld zł. Komitet ostrzega też, że przyjęcie ustawy w obecnym kształcie spowoduje w kolejnych latach ograniczenie akcji kredytowej co będzie skutkowało spowolnieniem wzrostu gospodarczego oraz destabilizacją samego sektora bankowego.
- Przewalutowanie kredytów walutowych będzie miało też negatywny wpływ na kurs złotego, co odczują inni kredytobiorcy np. przedsiębiorstwa, które przecież nie są objęte ustawą – mówił minister Mateusz Szczurek. Komitet zwrócił też uwagę, że nierówne traktowanie kredytobiorców w zależności od waluty budzi wątpliwości co do zgodności z konstytucją. KSF apeluje do Parlamentu o uwzględnienie tego stanowiska w dalszych pracach nad ustawę.