PZU: kolejny bank jeszcze w tym roku

Spadek cen polskich obligacji oraz słaba kondycja warszawskiej giełdy zaszkodziły ubezpieczeniowej grupie.

 

Przy okazji publikacji wyników PZU zapowiedział, że jest szansa na podpisanie kolejnej umowy nabycia banku jeszcze w tym roku.

– Jesteśmy zaangażowani w procesy związane z akwizycją innych banków. Potwierdzam, że PZU może podpisać do końca tego roku kolejną umowę nabycia banku – poinformował członek zarządu Przemysław Dąbrowski.

W stronę bankowości

Dąbrowski zaznaczył, że dla sprzedających aktywa bankowe kwestia przewalutowania kredytów frankowych, a co za tym idzie obniżenie wartości banków, może stanowić element spowalniający proces ewentualnego zbycia.

– Z naszej perspektywy to nie zmienia ceny, bowiem od początku deklarowaliśmy, że jesteśmy zainteresowani akwizycjami w schemacie, w którym sprzedający bierze na siebie ryzyko przewalutowania – podkreślił Dąbrowski.

Wiceprezes PZU poinformował, że spodziewa się, iż w ciągu 1–2 miesięcy PZU zamknie postępowanie przejęcia aktywów Alior Banku.

– Jesteśmy w procesie uzyskiwania zgód. W ciągu miesiąca, dwóch powinniśmy zamknąć postępowanie w Polsce – powiedział Dąbrowski.

Na początku sierpnia PZU otrzymał zgodę Urzędu Ochrony konkurencji i Konsumentów na przejęcie Alior Banku. Pod koniec maja największy polski ubezpieczyciel kupił 25-proc. pakiet Aliora za 1,6 mld zł. Przejęcie Aliora przez PZU to wstęp do budowy prawdziwego bankowego giganta. PZU chce stworzyć piąty co do wielkości aktywów bank w Polsce.

Wyniki pod presją

Grupa zarobiła w II kwartale 380 mln zł, co oznacza spadek rok do roku aż o 60 proc.

Zysk PZU okazał się ponad 11 proc. poniżej oczekiwań ankietowanych przez nas analityków, którzy sądzili, że grupa zarobiła 428 mln zł. W I półroczu zysk wynosił 1,32 mld zł, czyli był o 23,2 proc. niższy niż rok wcześniej. Pytani przez nas analitycy liczyli na 1,4 mld zł.

O spadku zadecydowało w szczególności pogorszenie rentowności w segmencie ubezpieczeń masowych (głównie na skutek wzrostu szkodowości w ubezpieczeniach komunikacyjnych), spadek rentowności w ubezpieczeniach grupowych i indywidualnie kontynuowanych, a także niższe dochody z działalności inwestycyjnej związane ze wzrostem rentowności polskich obligacji skarbowych.

– II kwartał nie pozwolił osiągnąć dobrych wyników z inwestycji. Spadek cen obligacji na polskim rynku oraz słaba kondycja warszawskiej giełdy to główne czynniki, które miały wpływ na taką sytuację – mówi Przemysław Dąbrowski z zarządu PZU.

W efekcie grupa osiągnęła niższy wynik z działalności inwestycyjnej.

Co istotne, składka przypisana brutto grupy w II kwartale wyniosła 4,45 mld zł, czyli zgodnie z prognozami. Napływ składki od początku roku wyniósł rekordowe 9,1 mld zł i był wyższy o 8 proc. Wynika to głównie z przejęcia przez PZU Link4.

– Specjalnego zaskoczenia nie ma, wyniki okazały się zgodne z oczekiwaniami. Negatywnie zaskoczył niestety wynik z działalności inwestycyjnej – wskazuje Michał Konarski, analityk mDM.

– Dla inwestorów istotny jest również fakt, że PZU nie zmienia polityki dywidendowej nawet, jeśli nastąpi ewentualne przejęcie kolejnego banku. To pozytywna wiadomość – uważa Konarski.

[email protected]