Stopy zwrotu liczą w setkach, a nawet tysiącach procent. Im dłużej pozostają na rynku, tym bardziej ich oczekiwane stopy zwrotu maleją, schodząc do dwu-, a nawet jednocyfrowych wartości.
Okazuje się, że w długim terminie zawodowcy walczą o zwiększenie średniorocznej stopy zwrotu o punkt, a czasem nawet części punktu procentowego. Szczególnie jeśli nie wiąże się to z dodatkowym ryzykiem.
Stąd inwestorzy optymalizują nie tylko własne strategie, ale też koszty z nimi związane czy poziom podatków, które płacą. Zwróćmy uwagę, że przy średniorocznej stopie zwrotu na poziomie 5 proc. i 19-proc. podatku od zysków po 20 latach nasz kapitał wzrośnie o 121 proc., a gdybyśmy zoptymalizowali podatek do stawki 0 proc., osiągnęlibyśmy 165 proc. Przy większych kwotach ta różnica nabiera konkretnego znaczenia. Tym bardziej jeśli uzyskujemy ją bez dodatkowego ryzyka.
Warto zatem rozważyć, czy optymalizacja podatkowa wykorzystująca rachunki IKE/IKZE jest warta zachodu.
Zanim to jednak zrobimy, warto sprawdzić, czy IKE/IKZE posiada te same funkcjonalności i czy nie wiąże się z dodatkowym ryzykiem.