Bruksela nie jest przeciw podatkowi bankowemu jako takiemu. Urzędnicy Komisji mają za to, jak się dowiedzieliśmy, poważne zastrzeżenia do kilku kwestii związanych z „konstrukcją" podatku od aktywów i tego, czy nie zaburza konkurencji na rynku. – Otrzymaliśmy pismo od KE 8 lutego. Przekazaliśmy je Ministerstwu Finansów z prośbą o przygotowanie odpowiedzi – potwierdza biuro prasowe Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ministerstwo Finansów współpracuje z UOKiK przy przygotowaniu odpowiedzi.

Z naszych informacji wynika, że KE poprosiła o informacje dotyczące celów wprowadzenia opodatkowania, spodziewanych przychodów oraz uzasadnienia stawek podatkowych, zapisanych w ustawie włączeń z opodatkowania i  kwotowego progu, do którego instytucje są zwolnione z opodatkowania. Komisja sprawdza m.in., czy wyłączenia i stawki nie stanowią pomocy publicznej. W przypadku banków oraz spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych wartość aktywów wolnych od podatku wynosi 4 mld zł. Dla ubezpieczycieli jest to próg 2 mld zł, a dla firm pożyczkowych 200 mln zł.

Wprowadzenie takich progów powoduje, że daniny nie zapłacą SKOK (poza jednym wyjątkiem Kasy Stefczyka) i banki spółdzielcze oraz BGK (który jest wyłączony z opodatkowania jako bank państwowy). W efekcie nowe obciążenia dotyczą głównie większych banków, a więc zagranicznych. – Jeśli KE uznałaby, że ustawa stanowi niedozwoloną pomoc publiczną, to w takim przypadku wydaje decyzję zakazującą stosowania przepisów, co w tym przypadku oznaczałoby konieczność wprowadzenia zmian do ustawy – tłumaczy Jarosław Sroczyński, partner w Kancelarii Markiewicz & Sroczyński. saj