– W tym roku stawiamy na wzrost przychodów od klientów. Wysoka płynność i kapitał Citi Handlowy oraz brak zaangażowania w kredyty hipoteczne powodują, że jesteśmy dobrze przygotowani na stojące przed nami wyzwania i gotowi do tego, by wspierać inwestycje i rozwój naszych klientów – mówi Sławomir Sikora, prezes Handlowego.
Organiczny wzrost
Inaczej niż w 2015 r. bank spodziewa się wyższego wzrostu kredytów detalicznych aniżeli kredytów instytucjonalnych. Wzrost kredytów dla firm szacuje na poziomie niższym niż 6 proc., a kredytów detalicznych powyżej 6 proc. – Otoczenie Polski, wyższa niestabilność na rynkach finansowych to czynniki, które będą decydowały o tym trendzie. Kluczowe jednak pozostaje, jak przedsiębiorcy będą podchodzili do inwestycji. Według naszego głównego ekonomisty dynamika inwestycji w tym roku będzie niższa. W konsekwencji dynamika kredytów dla przedsiębiorców także może okazać się niższa. Tymczasem wzrost konsumpcji wraz z programem 500+ może z kolei pozytywnie wpłynąć na rynek dla kredytów indywidualnych – tłumaczy Sikora.
Do tej pory Handlowy pozytywnie wyróżniał się rentownością ROA i ROE (w 2015 r. odpowiednio 1,3 i 10 proc. w porównaniu z 0,7 i 6,8 proc. w sektorze). Czy bankowi uda się utrzymać przewagę?
– Podtrzymuję, że wynik netto sektora bankowego w tym roku będzie niższy niż wypracowany w 2015 r. W dużej mierze zdecydują o tym rosnące obciążenia sektora bankowego. Zwiększony wkład w budowę stabilności w postaci wyższych wpłat na Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG) czy też obciążenia wynikające z wprowadzonego w tym roku podatku bankowego, które stanowić będą prawie 40 proc. zysku netto sektora bankowego za 2015 r. W konsekwencji ucierpi na tym rentowność sektora i wszystkich instytucji, które objęte są nowymi obciążeniami – mówi prezes Handlowego.
Kierowany przez niego bank wyróżnia również fakt, że jest mocno dokapitalizowany i dzięki wysokim współczynnikom wypłacalności może przeznaczać na dywidendę prawie cały zysk. Tak będzie również w tym roku, jeśli akcjonariusze zgodzą się na rekomendację zarządu i na jedną akcję przypadnie 4,68 zł. Przy obecnym kursie (83,25 zł) stopa dywidendy wyniosłaby 5,6 proc. i byłaby jedną z najwyższych w sektorze bankowym na GPW (dzień dywidendy zaproponowano na 4 lipca).