– Decyzja ta nie ma wpływu na bieżącą bądź przyszłą pozycję gotówkową i płynnościową banku ani jego adekwatność kapitałową – mówi Richard Gaskin, prezes BPH. Zapewnia, że korekta ma charakter wyłącznie księgowy i jest zgodna z międzynarodowymi standardami rachunkowości. BPH ujawnił raport roczny w poniedziałek po sesji, ale już wcześniej poinformował, że jego pozycja kapitałowa jest dobra – na koniec 2015 r. łączny współczynnik kapitałowy wyniósł 16,6 proc., zaś Tier 14,2 proc., czyli znacznie powyżej wymaganych przez regulatora regulatora odpowiednio 14,8 proc. i 11,1 proc.

Znaczna część wartości firmy (ang. goodwill) powstała w czerwcu 2008 r. w trakcie transakcji nabycia akcji Banku BPH przez GE Money Bank i odzwierciedla nadwyżkę ceny zakupu akcji ponad ówczesną wartość netto tych aktywów. Od tego czasu kurs akcji BPH spadł o ponad 55 proc. i obecnie bank wyceniany jest na 2,63 mld zł, czyli zaledwie połowę wartości księgowej.

BPH od ponad roku jest wystawiony na sprzedaż i GE potwierdza, że w przypadku transakcji będzie ona obejmowała całkowite wydzielenie ze sprzedaży portfela kredytów hipotecznych w walucie obcej, czyli głównie we frankach szwajcarskich. Stanowią one nieco ponad połowę portfela kredytowego BPH i jest to jeden z najwyższych udziałów w sektorze.

Mówi się, że najbliżej kupna BPH jest Alior Bank, wspierany kapitałowo przez PZU, i do podpisania umowy może dojść jeszcze przed Wielkanocą. Już wcześniej zapowiadano transakcję – najpierw wśród faworytów wymieniano Getin Noble Bank, a jesienią, jeszcze przed wyborami parlamentarnymi, BPH miał zostać przejęty PZU (rękami Aliora), ale pojawiły się rozbieżności co do wyceny. Bank BPH zwołał na wtorek pierwszą od dawna konferencję prasową.